Marek Jakubiak: to początek kampanii wyborczej Donalda Tuska

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2017 08:50
- Prawo i Sprawiedliwość samo wykreowało przyszłego kandydata na prezydenta - mówi w "Sygnałach dnia" poseł Kukiz'15.
Audio
  • Marek Jakubiak o Donaldzie Tusku i reformach: edukacji i sądownictwa (Sygnały dnia/Jedynka)

Czytaj więcej
tusk1200.jpg
Przesłuchanie Donalda Tuska

Ponad 8 godzin trwało przesłuchanie Donalda Tuska w charakterze świadka w stołecznej Prokuraturze Okręgowej. Śledztwo dotyczy podjęcia współpracy przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską FSB. Donald Tusk ocenił, że cała sprawa ma polityczny charakter. Prokuratura poinformowała, że w tej chwili nie przewiduje dalszych przesłuchań byłego premiera.

Zdaniem Marka Jakubiaka wczorajsze pojawienie się Donalda Tuska w Warszawie było elementem kampanii wyborczej. - Natomiast preludium do rozpoczęcia kampanii wyborczej stanowiła spektakularna porażka Prawa Sprawiedliwości w Brukseli, kiedy Donald Tusk został wybrany na kolejną kadencję w RE stosunkiem głosów 27:1 - ocenia gość Jedynki. 

- O ile absolutnie nie jestem zwolennikiem Donalda Tuska, ponieważ uważam, że odpowiada za wiele krzywd, które stały się Polsce, jak bilionowe zadłużenie państwa czy wielokrotne podnoszenie podatków, to Andrzejowi Dudzie przyda się taki mocny kontrkandydat w wyborach prezydenckich - zaznacza rozmówca Piotra Goćka. 

Marek Jakubiak zdradził także, czy Kukiz'15 popiera pomysł referendum ws. reformy edukacji oraz odpowiedział na pytanie, czy jego zdaniem reforma sądownictwa ma sens. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. 

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadzi: Piotr Gociek

Gość: Marek Jakubiak (poseł Kukiz'15)

Data emisji: 20.04.2017

Godzina emisji: 8.15

kh/mg

Zapis rozmowy

Czytaj także

Donald Tusk w Warszawie. Tłumy zwolenników i przeciwników na Dworcu Centralnym

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2017 22:00
Donald Tusk stawił się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie składał zeznania jako świadek w śledztwie dotyczącym współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa. Szefa Rady Europejskiej, który do stolicy przyjechał pociągiem, witały tłumy jego sympatyków, przeciwników i dziennikarzy.
rozwiń zwiń