Ojciec dźwięków big beat. Po latach występów, pomiędzy jednym show a kolejnym (nawet 70 rocznie!) wciąż znajduje czas, by w zakamarkach studia pracować nad kolejnymi numerami do swoich setów, jednocześnie genialnych i całkowicie niedorzecznych – takich, jakie mógł stworzyć tylko on.
Jak sam mówi, nie liczy się, ile masz lat, ani jak wyglądasz. Wyznacza nowe granice, testując „datę przydatności” DJa... jednego jesteśmy pewni – ta data jeszcze dla niego nie nastała ;)
MS.mat.pras