Moskiewski marsz dla Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2014 15:00
Przez ulice Moskwy przeszedł Marsz Pokoju. Tysiące ludzi domagały się Rosji bez Putina. Zapewniono Ukraińców, że w Rosji są jeszcze ludzie, którzy mają rozum i będą przeciwstawiać się wojskowej agresji na Ukrainę.
Audio
  • Relacja Macieja Jastrzębskiego z Marszu Pokoju w Moskwie (Czwórka/Serwis informacyjny)
Marsz Pokoju w Moskwie
Marsz Pokoju w MoskwieFoto: PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Demonstrujący oskarżali prezydenta o naruszanie praw człowieka i wolności obywatelskich oraz wojskową okupację Krymu. Domagali się wycofania wszystkich żołnierzy rosyjskich z terenu suwerennej Ukrainy. Maciej Jastrzębski z Polskiego Radia był na miejscu demonstracji.
- W Marszu Pokoju, zorganizowanym przez rosyjską opozycję, wzięło udział około 20 tysięcy osób . Ze sceny na placu Sacharowa przemawiali do nich opozycyjni politycy, intelektualiści i odbiorcy praw człowieka - relacjonuje Jastrzębski. - Borys Niemcow i wokalistki Pussy Riot oskarżyli państwowe media o podawanie nieprawdziwych informacji na temat wydarzeń na Ukrainie. Przypomnieli też, że w ostatnich dniach został zablokowany w Rosji dostęp do opozycyjnych portali, a władze zmieniają szefów mediów, które próbowały przekazywać prawdę. 
Manifestujący swą solidarność z Ukrainą Rosjanie podkreślają, że Rosja łamie wszystkie prawa, wprowadza wojska na Krym, a równolegle tłumi wolność słowa, ostatnie tchnienia wolności.

Więcej informacji związanych z sytuacją na Ukrainie znajdziesz w serwisie Kryzys ukraiński.

(pj)

Czytaj także

Tatarzy chcą bojkotu referendum na Krymie

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2014 16:43
Już 16 marca na Krymie odbędzie się referendum, które może zadecydować o przyszłości półwyspu. Do jego bojkotu namawia Rada Przedstawicieli Tatarów Krymskich.
rozwiń zwiń