Poznań '56. Ludzie krzyczeli: "Chleba i wolności"

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2016 13:54
- Władze robiły wszystko, by robotnikom nie było za dobrze. W ten sposób niejako wypędzili robotników na ulice Poznania - Grażyna Grobelska, historyczka opowiada o początkach wydarzeń czerwca 1956 roku.
Audio
  • Grażyna Grobelska, historyczka opowiada o wydarzeniach czerwca 1956 roku w Poznaniu (Nawiedzeni/Czwórka)
Protestujący robotnicy z hasłem Żądamy chleba Fotografie wykonane przez funkcjonariuszy UB w celu identyfikacji manifestantów. Poznań, czerwiec 1956
Protestujący robotnicy z hasłem "Żądamy chleba!" Fotografie wykonane przez funkcjonariuszy UB w celu identyfikacji manifestantów. Poznań, czerwiec 1956 Foto: Zbiory NAC

To robotnicy zakładów metalowych im. Hipolita Cegielskiego jako pierwsi rozpoczęli bunt w 1956 roku w Poznaniu. Sprzeciwiali się wysokim cenom, wyśrubowanym normom pracy, podwyższaniu godzin pracy.

- Gdy wyszli na ulice, poszli pod Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Krzyczeli, że chcą cofnięcia wyśrubowanych norm pracy, podwyżek, pojawiały się hasła "chleba i wolności" - relacjonuje Grażyna Grobelska. - Początkowa faza żądań robotników zaczęła się rozszerzać. Do spraw związanych z cenami i płacami doszło niezadowolenie z panującego ustroju - to przybrało taki wymiar ogólnopolski i ogólnospołeczny - dodaje.

Na Czwórkowej antenie historyczka opowiada o czerwcowych wydarzeniach na ulicach Poznania, groźbach kierowanych przez rząd i ich tragicznych konsekwencjach. Podkreśla, że były to pierwsze w Polsce momenty sprzeciwu wobec komunizmu.

Polskie Radio objęło swym patronatem wydarzenia upamiętniające walkę z czerwca 1956 roku.

>>>Zapraszamy do serwisu specjalnego Polskiego Radia: Poznań '56<<<


***

Prowadzący: Patryk Kuniszewicz

Autor materiału: Maciej Oswald

Data emisji: 23.06.2016

Godzina emisji: 11.20

Materiał został wyemitowany w audycji "Nawiedzeni".

pj/kul