Austriackie drogi - zero problemów

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2014 18:30
Austriaccy kierowcy są bardzo kulturalni, ich przepisy ruchu drogowego są bardzo podobne do polskich, dlatego nasi rodacy na tamtejszych drogach powinni czuć się jak ryby w wodzie.
Audio
  • Jak się jeździ po austriackich drogach (Czwórka/Czwarty wymiar)
Austriackie drogi - zero problemów
Foto: Glow Images/East News

- Austriacy są karnym narodem, więc starają się przestrzegać przepisów ruchu drogowego, są też mili i kulturalni - mówi Rafał Sękalski z Top Gear Polska. - Tam na drodze nie ma problemów. Nikt nie robi nam na złość. Możemy swobodnie włączyć się do ruchu, a jak jest korek to łatwo jest wjechać na tzw. suwak - dodaje.
Tuż po wjeździe do Austrii witają nas duże tablice z komunikatami, także w języku polskim, żeby trzymać się prawej strony drogi. Czwórkowy ekspert poleca wykupienie winiety, która upoważnia nas do jazdy po austriackich autostradach. Winietę powinniśmy przykleić na szybie. Warto wiedzieć, że uszkodzona naklejka uważana jest za nieważną. - Nie ma więc co kombinować. A winieta nie jest droga, na 10 dni kosztuje 8,5 euro - poleca Sękalski.

Czytaj także: W Norwegii pośpiech słono kosztuje >>>

Mandaty w Austrii są wysokie, warto więc przestrzegać ograniczeń prędkości, które na autostradach wynoszą 130 km/h, a w terenie zabudowanym 50 km/h - dokładnie tak jak w Polsce.

(pj/kul)

Czytaj także

Jazda po Rosji to specyficzne przeżycie

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2014 18:50
Podróżowanie autem po Rosji ma w sobie coś z przygody, która na długo każdemu kierowcy zostanie w głowie. Przydadzą się stalowe nerwy, poczucie humoru i trochę banknotów przygotowanych na "specjalne okazje".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowa Warszawa rodzi się z pasji

Ostatnia aktualizacja: 27.08.2014 13:00
Projekt nowej wersji kultowego auta Warszawa od wielu miesięcy rozpala wyobraźnię tysięcy fanów motoryzacji w Polsce. Do finalizacji dzieła, za którym stoją Michał Koziołek i Adam Mal, brakuje już niewiele. Jest na co czekać!
rozwiń zwiń
Czytaj także

FSO Polonez - limuzyna kadry dyrektorskiej

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2014 09:08
Jedno z kultowych polskich aut, do dziś często spotykane na ulicach miast i wsi w całym kraju, już od 12 lat nie jest produkowane. FSO Polonez w zamierzeniu dygnitarzy miał być wyborną limuzyną, ale... wyszło jak wyszło.
rozwiń zwiń