Stand-up. Nie mylić z kabaretem!

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2015 13:30
Rafał Pacześ to półfinalista Ogólnopolskiego Przeglądu Kabaretów Amatorskich PAKA i finalista Polskiej Ligi Stand-Upu. Nam opowiedział o kulisach pracy nad swoim show.
Audio
  • Rafał Pacześ o polskim stand-upie (Stacja Kultura/Czwórka)
Jeden ze stand-uperów podczas występu w Burbank w Kalifornii
Jeden ze stand-uperów podczas występu w Burbank w KaliforniiFoto: Wikimedia Commons/Catpiccatpic/Licencja CC 3.0

Stand-up szczególnie popularny jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie istnieją kluby, w których każdy może wejść na scenę i rozpocząć swój występ. W Polsce wiele osób wciąż myli stand-up z kabaretami.

- Różnic jest dużo. My występujemy solo, nie przebieramy się, proponujemy trochę głębsze żarty - wylicza Rafał Pacześ. Odpowiada też na pytania, czy zdarza mu się improwizować i czy czuje tremę przed występami.

W audycji zdradzamy, gdzie w najbliższych tygodniach będzie można zobaczyć występy stand-uperów. Wyjawiamy też, kim jest heckler i dlaczego komicy muszą z nim walczyć.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Katarzyna Dydo

Data emisji: 24.08.2015

Godzina emisji: 10.00

mg/asz

Czytaj także

Stand-up to freestyle, którego nie sposób zaszufladkować

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2014 20:00
Kabarety w naszym kraju nie mają już tylu fanów, co przed laty. Zupełnie inaczej sytuacja się ma ze stand-upem. - Ludzie wolą chyba oglądać coś, co tworzy się na ich oczach, jest formą żywą, zaskakującą - przekonywał Marcin Wieczorek z Polskiej Ligi Stand-upu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Internetowy śmieszek", czyli Janek Dąbrowski jako kawalarz

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2015 10:00
Tym razem youtuber JDabrowsky wykazał się talentem komicznym i przez całą audycję sypał dowcipami jak z rękawa. Sam siebie nazwał internetowym śmieszkiem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czwórka w Chałupach. Trwa letnie szaleństwo

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2015 16:00
W te wakacje wykorzystujemy wszystkie możliwości, by być razem z wami. Przemierzamy Polskę wzdłuż i wszerz. Kolejny przystanek mieliśmy w Chałupach.
rozwiń zwiń