Marzena Ugorna śpiewa na przekór szmirze i tandecie

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2016 13:50
Blues i muzyka klasyczna łączą się w całość za sprawą Marzeny Ugornej - jednej z najciekawszych wokalistek młodego pokolenia, której nie zależy na taniej popularności.
Audio
  • Marzena Ugorna o muzyce, która wypełnia polskie filharmonie i o płycie, którą chciałaby nagrać (Stacja Kultura/Czwórka)
Marzena Ugorna jako uczestniczka programu The Voice Of Poland zachwyciła swoim głodem Marka Piekarczyka - lidera legendarnej formacji TSA
Marzena Ugorna jako uczestniczka programu "The Voice Of Poland" zachwyciła swoim głodem Marka Piekarczyka - lidera legendarnej formacji TSAFoto: printscreen/YouTube

Zobacz także
Bovska-fot-lukasz-murgrabia 1200.jpg
Bovska - nowa Monika Brodka?

Dlatego swój projekt przygotowała z myślą o publiczności, która tęskni za prawdziwą muzyką: wartościową, wiarygodną, żywą, opartą na emocjach i interpretacji. – Idę pod prąd i realizuję swoje marzenia. Być może spełniają się, bo tak mocno w nie wierzę – opowiada gość Czwórki. – Ale nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie moi przyjaciele, którzy dla odmiany, mocno wierzą we mnie.

Projekt Marzeny Ugornej to trasa koncertowa po filharmoniach, podczas której śpiewa w otoczeniu 60-osobowej orkiestry symfonicznej, a w jej repertuarze znajdują się bluesowe standardy. Artystka tłumaczy nam, dlaczego postanowiła być wierna temu gatunkowi, choć nie zawsze się to opłaca.

***

Tytuł audycji: "Stacja Kultura"

Prowadzi: Martyna Ogonek

Gość: Marzena Ugorny (wokalistka)

Data emisji: 10.03.2016

Godzina emisji: 10.00

kul/pj

Czytaj także

Milky Wishlake: zrobiłem piosenki, które wyważą drzwi

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2016 08:00
Studiował w konserwatorium jazzowym w Rotterdamie. W Polsce wzięła go pod skrzydła wytwórnia Nextpop. O płycie Milky'ego Wishlake'a "Wait For Us" mówi się, że będzie z najbardziej obiecujących wydawnictw tego roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lilly Hates Roses jadą do Austin. "Posłuchamy Iggy'ego Popa"

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2016 16:40
- W trasie jesteśmy od 3 lat i właśnie odlatujemy do Teksasu, żeby zagrać na SXSW. To dla nas duża nobilitacja i okazja, żeby posłuchać koncertu Iggy'ego Popa - opowiadają członkowie formacji Lilly Hates Roses.
rozwiń zwiń