Maciej Drygas: jako reżyser patrzę na świat uszami i widzę dużo więcej

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2013 08:00
Mistrz świata w polskim dokumencie, autor słuchowisk i reportaży przyznaje, że nie wyobraża sobie życia bez radia: - Dla mnie to nadal teatr wyobraźni, fascynujący świat wypełniony dźwiękową scenografią - deklaruje reżyser Maciej Drygas.
Audio
  • Co wspólnego ma zawód filmowca z archeologią tłumaczy reżyser Maciej Drygas (Czwórka/Stacja Kultura)
kadr z filmu Abu Haraz, reż. Maciej Drygas
kadr z filmu "Abu Haraz", reż. Maciej DrygasFoto: mat. prasowe/Against Gravity

- W odróżnieniu od filmu, który jest skończoną całością, radio ma w sobie niesamowitą magię - mówi gość "Stacji Kultura". - Wystarczy przymknąć oczy i każdy generuje w swojej głowie inne obrazy. W radiu można dużo zobaczyć, o wiele więcej niż w rzeczywistości.

Filmy i słuchowiska radiowe Macieja Drygasa emitowane były przez stacje telewizyjne i radiowe w Europie, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii i Japonii. Mimo to reżyser podchodzi z dystansem do tego, co robi: - Kiedy ktoś do mnie mówi "panie reżyserze", to ja się czerwienię. Mam pewien kłopot ze zdefiniowaniem tego, kim jestem i czym się zajmuje - przyznaje rozmówca Kasi Dydo i Kuby Kulki. - Owszem, jestem związany z filmem i radiem, ale najbardziej to czuję się archeologiem. Kopanie, grzebanie, wyciąganie historii - to jest to, co bardzo lubię robić. W swoim życiu zrobiłem bardzo mało filmów, więc nie myślę o sobie "filmowiec", a tym bardziej "mistrz".

45. rocznica inwazji na Czechosłowację >>>serwis specjalny

Najnowszy obraz Drygasa, "Abu Haraz", miał swoją premierę na Planete+ Doc, a ostatnio pokazywany był na All About Freedom w Gdańsku. Film opowiada o mieszkańcach sudańskiej wioski Abu Haraz, którzy zostają wysiedleni ze swojej miejscowości. Wkrótce ich teren zamieszkania ma być zatopiony, a zmiany spowodowane są budową tamy. Oni zaś muszą natomiast przystosować się do życia w obcym mieście.

- Historię usłyszałem w radiu, oczami wyobraźni zobaczyłem tę historię i pojechałem do Sudanu. Najpierw myślałem, żeby sfilmować archeologów, którzy próbowali przed nadejściem wielkiej wody wykopać z ziemi co się da. Kiedy jednak dotarłem na miejsce, zrozumiałem, że dramat rozgrywa się gdzie indziej. W którymś momencie obróciłem kamerę i zacząłem wchodzić w relację z tubylcami - wspomina reżyser. - Przez siedem lat przyglądałem się ich oczekiwaniu na godzinę "0", a potem obserwowałem ten bardzo smutny czas, kiedy ich wioska znalazła się pod wodą, a oni musieli nauczyć się żyć w zupełnie innym miejscu. W ogromnym, bezdusznym getcie, wybudowanym pośrodku pustyni.

Za "Abu Haraz" Maciej Drygas otrzymał nominacje: do Nagrody Millenium na Planete+ Doc oraz do Złotego Runa w trakcie Lubuskiego Lata Filmowego.

kul

Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM kino
Czytaj także

Legenda Kaspara Hausera w wersji techno

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2013 13:40
Jeden z najciekawszych europejskich reżyserów, Davide Manuli i Vitalic, uznany twórca francuskiej elektroniki, połączyli siły, by jeszcze raz opowiedzieć historię Kaspara Hausera. Tak oto powstał film, który hipnotyzuje obrazem, muzyką i Vincentem Gallo w podwójnej roli.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stan polskiej kinematografii. "Ciągle myślimy o przeszłości"

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2013 12:30
- Pieniądze nie przesądzają o jakości filmu. Liczy się pasja i talent - mówią krytyk filmowy Artur Cichmiński i Karol Kwiatkowski ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wielka improwizacja, czyli co działo się podczas kręcenia filmu "Rejs"

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2013 16:00
"Rejs" stał się legendą polskiego kina. Już sam sposób tworzenia do niego zdjęć był niezwykły. Scenariusz powstawał "na bieżąco", a kamerę stawiano na statywie, wkładano do niej najdłuższą dostępną taśmę i włączano na tak długo, jak się dało. - To było niezapomniane 30 dni zdjęciowych - opowiada aktorka Zofia Czerwińska.
rozwiń zwiń