Nowa Zelandia jest warta każdych pieniędzy

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2014 18:54
- Nowa Zelandia to jest taka turystyczna pigułka. Znajdziemy tam absolutnie wszystko - powiedziała w Czwórce Marta Karska-Szyprowska, która wraz z mężem przemierzyła ten niesamowity kraj oddalony od Polski o tysiące kilometrów. O swojej podróży opowiedzieli w "4 do 4".
Audio
  • O wyprawie do Nowej Zelandii Marta Karska-Szyprowska i Marek Szyprowski (Czwórka/4 do 4)
Torrent Bay to jedno z wielu niezwykle magicznych i zachwycających miejsc w Nowej Zelandii
Torrent Bay to jedno z wielu niezwykle magicznych i zachwycających miejsc w Nowej ZelandiiFoto: Josh Wesley Baker / Wikipedia

Wysokie góry, lodowce, gejzery, wulkany, jeziora mineralne, niesamowita fauna i flora, wspaniałe plaże i dużo, dużo więcej. Nowa Zelandia to miejsce, które każdemu turyście oferuje coś ciekawego, co na długo zostanie w pamięci. Nie dziwi więc, że chociażby filmowcy niezwykle często wybierają właśnie to wyspiarskie państwo na miejsce pracy. Można tam bowiem znaleźć absolutnie wszystko. - Jakiegokolwiek ujęcia by się nie wymyśliło, na jaki pomysł by się nie wpadło, tam można to zrealizować - przekonywał Marek Szyprowski.

Mount
Mount Cook, foto: Mr. Tickle

Goście Czwórki zdecydowali się skorzystać z oferty wycieczkowej jednego z miejscowych biur podróży. Zaproponowany plan zwiedzania uzupełnili o to, co polecili im znajomi, którzy mieli okazję wcześniej być w Nowej Zelandii. - Nie trzymaliśmy się jednak sztywno tego planu. Nanosiliśmy poprawki wedle własnego uznania. Wyszła z tego objazdówka, która całkowicie spełniła nasze oczekiwania – stwierdzili zgodnie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Antypody - podróż na koniec świata

Żeby poznać chociażby namiastkę Nowej Zelandii, potrzeba niestety niemałego nakładu finansowego, ale przede wszystkim sporej ilości czasu. - My byliśmy trzy tygodnie i czujemy niedosyt. Najchętniej już jutro byśmy tam wrócili, by dalej poznawać ten raj na ziemi. Naszym zdaniem czas, który tam spędziliśmy, to absolutne minimum - uważa Karska-Szyprowska.

Zdecydowanie największą część kosztu wyprawy pochłania przelot. Nie ma w zasadzie znaczenia, z jakim wyprzedzeniem zamówimy bilety, bo ich ceny utrzymują się od dłuższego czasu na podobnym, równie wysokim poziomie. Z wydatkami jakiego rzędu musimy się liczyć w samym kraju? Na czym można oszczędzić, a co jest finansową barierą nie do przeskoczenia? O tym w zapisie nagrania z "4 do 4".
ac/mm

Czytaj także

Islandia - najbardziej bajeczny zakątek Europy

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2014 17:00
- Kto raz pojedzie na Islandię i poczuje klimat tego miejsca, będzie tam chciał wracać regularnie - przekonywał w Czwórce fotograf i podróżnik Marcin Dobas.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wakacje w Bangkoku - jest tanio, ale bardzo tłoczno

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2014 19:00
Tuki-tuki, sky-train, łódki i taksówki - turysta w Bangkoku ma w czym wybierać. Rozbudowany model komunikacji miejskiej pozwala poznać stolicę Tajlandii na różne sposoby. Ale na intymne zwiedzanie nie mamy co liczyć, bo w Bangkoku mieszka 15 milionów ludzi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Albania - dziki i nieokiełznany raj dla łowców przygód

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2014 18:27
- Albania to nie jest jeszcze raj turystyczny, ale niewykluczone, że kiedyś się nim stanie. Ma do tego wszelkie podstawy. Póki co zachwyca dzikością, naturalnością i gościnnością - mówił w Czwórce podróżnik Tomasz Tułak.
rozwiń zwiń