Jacek Kopciński: poza Masłowską ludzie nie znają współczesnego dramatu

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2014 14:30
W polskim teatrze przełomu wieków ścierały się różne poetyki i "formacje" literackie. To, co najbardziej reprezentatywne dla tego okresu zebrał Jacek Kopciński w antologii "Trans/formacja. Dramat polski po 1989 roku". Właśnie ukazał się drugi tom tego wydawnictwa.
Audio
  • Rozmowa z Jackiem Kopcińskim, autorem antologii "Trans/formacja" (Czwórka/Kontrkultura)
Reżyser Jan Klata i redaktor naczelny miesięcznika Teatr Jacek Kopciński, w Akademii Teatralnej w Warszawie podczas uroczystości wręczenia nagród miesięcznika Teatr w 2008 roku
Reżyser Jan Klata i redaktor naczelny miesięcznika "Teatr" Jacek Kopciński, w Akademii Teatralnej w Warszawie podczas uroczystości wręczenia nagród miesięcznika "Teatr" w 2008 rokuFoto: PAP/Andrzej Rybczyński

- Pierwsza część antologii przedstawiała dramaty, które powstały w latach 1989 - 2000. Tym razem skupiłem się na tekstach z lat 2000 - 2012 - mówi Jacek Kopciński. - Dla mnie to "niewypielony ogród", który postanowiłem uprzątnąć i pozostawić najpiękniejsze "rośliny". W ostatnich latach mamy do czynienia z ogromnym wysypem dramaturgii współczesnej. Przy takiej liczbie tekstów potrzebna jest właściwa selekcja, bo zdarzają się przecież wśród nich średnie, a nawet bardzo słabe propozycje.

okładka
okładka książki

I tak w drugim tomie "Trans/formacji" znalazły się utwory dramatopisarzy młodego i średniego pokolenia: Magdy Fertacz, Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, Doroty Masłowskiej, Zyty Rudzkiej, Mariusza Bielińskiego, Krzysztofa Bizia, Marka Pruchniewskiego, Andrzeja Stasiuka, Wojciecha Tomczyka, Michała Walczaka i Przemysława Wojcieszka.

- Kiedy układa się antologię to trzeba sobie zdawać sprawę, że ona stanie na wielu półkach u różnych ludzi: profesorów akademickich, reżyserów, krytyków, czytelników. Po jakimś czasie ten zestaw utrwali się jako pewna propozycja kanonu. Jednak w przypadku drugiego tomu raczej towarzyszyła mi myśl, żeby zebrać rzeczy najciekawsze i pokazać je szerszej publiczności. Tej, która niekoniecznie uczestniczy w spotkaniach dramatopisarzy, niekoniecznie jeździ na festiwale teatralne.

Gość "Kontrkultury" podkreśla także, że w Polsce rynek wydawniczy niemal całkowicie pomija ten gatunek literacki. - Dramat wydaje u nas tylko jedno pismo "Dialog". Nic więc dziwnego, że studenci kierunków humanistycznych słyszeli, że polski dramat jest, ale poza "Między nami dobrze jest" Masłowskiej nie są w stanie wymienić ani jednego tytułu - podsumowuje. - Moją ambicją jest zmiana tej sytuacji. Chcę, żeby polski dramat wrócił na swoje miejsce, obok ważnych tomów poezji, obok ważnych powieści.

Najstarszy z dramatów prezentowanych w antologii to "Porozmawiajmy o życiu i śmierci" Bizia (2000), najnowszy - "Popiełuszko" Sikorskiej-Miszczuk (2012). Wybór poprzedza obszerny esej Jacka Kopcińskiego "Rodzina na swoim", w którym autor charakteryzuje ostatnią "dekadę dramatopisarzy" i interpretuje teksty prezentowane w antologii. - Zależało mi, żeby pokazać wartość prezentowanych dramatów jako tekstów literackich - tłumaczy. - Są one świetnie skomponowane, różnorodne stylistycznie, a w trakcie lektury rozkręcają naszą wyobraźnię jak dobrze napisany reportaż.

(kul/ag)

Zobacz więcej na temat: Czwórka KSIĄŻKA TEATR
Czytaj także

Eshkol Nevo - symbol nowej literatury Izraela

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2014 14:18
Do księgarń trafiła właśnie najnowsza powieść izrealskiego autora Eshkola Nevo "Neuland". Wydawnictwo jest hitem w ojczyźnie pisarza, a w Czwórce gościliśmy tłumaczkę dzieła.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Japońskie piękno w książce Mai Lidii Kossakowskiej

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2014 14:00
Właśnie ukazała się najnowsza powieść Mai Lidii Kossakowskiej "Takeshi. Cień śmierci". - Operuję słowem i staram się pisać tak, aby czytelnik mógł sobie dane sceny wyobrazić, dotknąć w myślach - mówi w Czwórce autorka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wit Szostak: moje książki są coraz mniej fantastyczne

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2014 14:20
Trochę zabawna i trochę smutna. Inteligentna i świetnie napisana - taka jest najnowsza książka Wita Szostaka "Sto dni bez słońca". Tym wydawnictwem krakowski autor potwierdza, że należy do czołówki polskich pisarzy.
rozwiń zwiń