"Tempo-30". Zwiększy bezpieczeństwo jazdy?

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2016 17:06
Prędkość 30 km/godz., zamiast świateł - ronda. Tak jest w strefach "tempo-30", które wprowadzono już m.in. w Poznaniu i Katowicach. - Żeby w pełni ocenić skuteczność tego pomysłu należałoby wyeliminować z takiego obszaru wyłączyć ruch tranzytowy - przekonuje komisarz Wojciech Ratyński.
Audio
  • Na czym polega idea stref "tempo-30"? (Czat Czwórki/Czwórka)
Pierwsza pilotowa strefa tempo-30 została wdrożona w 1983 roku w małym niemieckim mieście Buxtehude. Od tego czasu strefy uspokojonego ruchu stają się coraz popularniejsze. Czy sprawdzą się także w Polsce (zdj. ilustracyjne)
Pierwsza pilotowa strefa "tempo-30" została wdrożona w 1983 roku w małym niemieckim mieście Buxtehude. Od tego czasu strefy uspokojonego ruchu stają się coraz popularniejsze. Czy sprawdzą się także w Polsce (zdj. ilustracyjne)Foto: Glow Images/East News

Takie strefy funcjonują od wielu lat w innych krajach Europy Zachodniej, ale dr hab. inż. Artur Badyda uważa, że specyfika polskiego ruchu drogowego może wymagać nieco innych rozwiązań.

Czy strefy "tempo-30" rozładują korki, czy wręcz odwrotnie - zablokują ulicę. I jaki będa mieć wpływ na emisje spalin oraz hałasu - o tym m.in. rozmawiamy w audycji.

***

Tytuł audycji: "Czat Czwórki"

Prowadzi: Piotr Fira

Przygotowała: Anna Depczyńska

Goście: Maciej Czapliński ("Miasto jest nasze"), dr hab. inż. Artur Badyda (Politechnika Warszawska), komisarz Wojciech Ratyński (Biuro Ruchu Drogowego)

Data emisji: 9.09.2016

Godzina emisji: 15.10

kul/kd


Czytaj także

Polak po godzinach. "Mężczyzna na siłce, kobieta w kuchni"

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2016 18:40
Z najnowszych badań wynika, że Polacy swój wolny czas najchętniej poświęcają rodzinie. A co robią, kiedy zaczynają inwestować go w siebie?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bezpieczna jazda. "Liczą się płynność i zapięte pasy"

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2016 16:00
- Powinniśmy być przewidywalni dla innych użytkowników ruchu drogowego. Nagła zmiana pasów czy hamowanie powoduje, że stajemy się zagrożeniem - przekonuje dr Ewa Odachowska, psycholog transportu.
rozwiń zwiń