Uwodzili, kradli, fałszowali. Kim byli kanciarze PRL-u?

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2017 17:00
Czesław Śliwa, Czesław Bojarski i Jerzy Kalibabka - dzisiaj te nazwiska mówią nam niewiele, a kilka dekad temu rozpalały wyobraźnię dziennikarzy i filmowców. Najsłynniejszych oszustów Polski Ludowej i III RP opisał historyk Patryk Pleskot w książce "Przekręt".  
Audio
  • Patryk Pleskot o najsłynniejszych kanciarzach PRL-u (Zaklinacze czasu/Czwórka)
W Czwórce poznajemy losy niektórych z najsłynniejszych polskich kanciarzy (zdjęcie ilustracyjne)
W Czwórce poznajemy losy niektórych z najsłynniejszych polskich kanciarzy (zdjęcie ilustracyjne)Foto: juras10/Shutterstock.com

W "Zaklinaczach czasu" przyjrzeliśmy się sylwetkom trzech kanciarzy, z których prawdopodobnie najsympatyczniejszym był Czesław Śliwa. - To była postać w swoim fachu wybitna. Nie znał niemieckiego, a z powodzeniem udawał austriackiego konsula - opowiadał w Czwórce Patryk Pleskot. W czasie wojny jego talent oszusta uratował mu życie. - Dzięki temu, że "został" Czesławem Śliwą, udało mu się przetrwać holocaust - wyjaśniał historyk. - Później jednak, w swoich kolejnych wcieleniach Czesława Śliwę wypierał - dodał.

Patryk Pleskot Bezczelne kłamstwa Czesława Śliwy były niezwykle skuteczne

Wśród oszustów, w popkulturze PRL-u z całą pewnością najbardziej zapisał się Jerzy Kalibabka, który stał się inspiracją dla głównego bohatera serialu "Tulipan". - Nazwisko odpowiada jego osobowości. Był to człowiek bardzo zainteresowany płcią przeciwną. Wyspecjalizował się w uwodzeniu i okradaniu nastolatek, a wyrok w jego sprawie odczytywano przez pięć godzin - tłumaczył Paweł Pleskot. Z opowieści historyka dowiedzieliśmy się także, kim dla Kalibabki była "pani", a kim "grzała", jak popularności przysporzył mu dziennik telewizyjny i dlaczego trzeba było wybielić jego serialowy odpowiednik.

Patryk Pleskot Kalibabce wystarczało 10 minut, żeby dziewczynę przekabacić

W "Zaklinaczach czasu" poznaliśmy także historię Czesława Bojarskiego, żyjącego we Francji architekta i wynalazcy, który nie tylko produkował fałszywki banknotów droższe od oryginałów, ale także jako pierwszy stworzył kapsułki do kawy.

***

Tytuł audycji: Zaklinacze czasu

Prowadzą: Anna Hardej i Jakub Jamrozek

Gość: Patryk Pleskot (historyk, autor książki "Przekręt. Najwięksi kanciarze PRL-u i III RP")

Data emisji: 18.02.2017

Godzina emisji: 14.15

jsz/bch

Czytaj także

Fantastyka ludowa - niektóre stwory udomawiano

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2016 15:00
Takim pupilem był na przykład trach, który zbierał dla swoich gospodarzy skarby. O tym i o innych stworach ze słowiańskich wierzeń w Czwórce opowiada Witold Vargas, współautor "Bestiariusza słowiańskiego", którego drugi tom właśnie trafił na półki księgarń.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pewex. "Miejsce, w którym mogłeś mieć cały świat"

Ostatnia aktualizacja: 14.01.2017 17:20
W sklepach należących do Przedsiębiorstwa Eksportu Wewnętrznego było wszystko to, czego nie uświadczyłeś w normalnej sprzedaży. - Można tam było kupić m.in. polskie produkty przeznaczone na eksport. Tyle, że za dolary - opowiada Adrian Sobieszczański, historyk i przewodnik miejski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Okupacja od kuchni: żołędzie, jęczmień i trociny

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2017 16:40
- W czasie okupacji w kuchni liczyła się pomysłowość. Zaradna pani domu, która miała dostęp do żołędzi, robiła z nich m.in. mąkę oraz kawę - opowiada Aleksandra Zaprutko-Janicka, autorka książki "Okupacja od kuchni".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Życie na kartki, czyli shopping w PRL-u

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2017 17:40
Garnitury do trumny, obrączki, buty, papier toaletowy, paliwo oraz żywność to tylko część towarów, które w PRL-u można było kupić na kartki. - System reglamentacji towarów miał olbrzymi wpływ na zacieśnianie stosunków międzyludzkich. O takiej integracji nie mamy dziś co marzyć - opowiada Rafał Patla, współtwórca muzeum "Czar PRL-u".
rozwiń zwiń