Esperanto. Idealistyczny język równości?

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2016 17:01
W przyszłym roku minie 130 lat od wydania pierwszego elementarza języka esperanto, "Unua libro". "Esperanto" oznacza osobę, która ma nadzieję na lepszy świat. Kto stworzył ten niezwykły język i jak jest dziś rozpowszechniony?
Audio
  • Poznajemy podstawy i pochodzenie języka esperanto (Klucz Kulturowy/Czwórka)
Esperanto to język równości. Jest ponadnarodowy i aby się nim posługiwać trzeba się go nauczyć.
Esperanto to język równości. Jest ponadnarodowy i aby się nim posługiwać trzeba się go nauczyć.Foto: pixabay/Etereuti

Twórcą języka esperanto był białostocki lekarz okulista, Ludwik Zamenhof. - Na przełomie XIX i XX wieku Białystok był wielonarodowym miastem. Zamenhof chciał stworzyć język, w którym mogliby się porozumiewać wszyscy - mówi Szablocs Szilva, nauczyciel z Polskiego Związku Esperantystów. Trudno jest dzisiaj oszacować, ile osób mówi w tym sztucznie stworzonym języku, jednak nasz gość wspomina, że mogą to być nawet dwa miliony ludzi.

A jakie zasady rządzą tym językiem? - Słownictwo pochodzi przede wszystkim z języków romańskich, później z germańskich, trochę ze słowiańskich. Gramatyka jest prosta i podobna do węgierskiej - mówi Szablocs Szilva. Gdzie dzisiaj można uczyć się tego języka i jak się on rozwija? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w nagraniu najnowszego wydania "Klucza Kulturowego".

***

Tytuł audycji: "Klucz Kulturowy"

Prowadzi: Justyna Majchrzak

Gość: Szablocs Szilva

Data emisji: 17.09.2016

Godzina emisji: 15.15

jsz/kd


      

Czytaj także

Jak uczyć się języków obcych? "Najlepiej po prostu rozmawiać"

Ostatnia aktualizacja: 20.07.2015 15:48
Gdzie uczyć się języków obcych w okresie wakacyjnym, kiedy drzwi szkoły są zamknięte na głucho? Najskuteczniejsze metody polecał poliglota Chris Terzoni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Język na urlopie. Dogadać się jak Polak z Włochem

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2016 15:30
– W przeciwieństwie do Włochów Polacy mówią przynajmniej trochę w jakimś innym języku. A u nas to masakra – mówił Chris Terzoni, Włoch, który nauczył się nie tylko polskiego.
rozwiń zwiń