Natalia Fraś Wykładowcy na uniwersytecie w Walencji zawsze spóźniali się i byli bardzo zdziwieni, że my, studenci, przychodzimy na zajęcia punktualnie. Po 2 tygodniach nauczyłam się, że na zajęcia o 8.30 mogę wstawać o 8.25
Rozmówczyni Czwórki w Walencji spędziła 12 miesięcy. Jako uczestniczka Erasmusa studiowała psychologię na tamtejszym uniwersytecie. - Byłam bardzo zaskoczona, kiedy na początku roku akademickiego wybrałam się do biblioteki uniwersyteckiej i wszystkie miejsca były zajęte. Szybko zrozumiałam, o co chodzi. Po prostu hiszpańscy studenci uczą się dla siebie, a nie z powodu nadchodzącej sesji. I bardzo się do nauki przykładają - opowiada blogerka i podróżniczka.
Po zakończeniu Erasmusa Natalia Fraś wiedziała, że do Walencji wróci. - Niestety w tym mieście nie ma zbyt wielu organizacji, które przyjmują na praktyki. Zwłaszcza na płatne praktyki. Na moje aplikacje odpowiedziała tylko jedna firma - agencja nieruchomości. I tak poznałam smak hiszpańskiego stylu życia - mówi Fraś i tłumaczy, co łączy Kraków z Walencją, jak spędzić weekend na Majorce za 16 euro i co zrobić z "poerasmusową depresją".
***
Studia w Chengdu. Hot pot, karaoke i Wielki Budda
Tytuł audycji: Dajesz radę
Prowadzi: Justyna Tylczyńska
Gość: Natalia Fraś (autorka bloga "Zapiski ze świata")
Data emisji: 27.09.2017
Godzina emisji: 14.05
kul/gs