Nowe Technologie

Kto zbuduje elektrownię atomową w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2013 17:22
Prowadzone są kolejne negocjacje z potencjalnymi wykonawcami elektrowni atomowej w Polsce. Jesienią PGE EJ1, odpowiedzialna za tę inwestycję, ma ukończyć prace nad regulaminem przetargu. Niejasne regulacje mogą utrudnić realizację tego projektu. Po zaniechaniu inwestycji w elektrownię Opole II, również i ten projekt może nie mieć szczęścia.
Kto zbuduje elektrownię atomową w Polsce
Foto: Glow Images/East News

– Prowadzone są badania lokalizacyjne, które w ciągu kilkunastu miesięcy zostaną zakończone. Wysłaliśmy już ostateczną specyfikację przetargową z projektem umowy w procesie wyboru inżyniera kontraktów. Prowadzimy postępowanie zintegrowane: mieliśmy jesienną rundę negocjacji, teraz jest wiosenna runda – powiedział Agencji Informacyjnej Newseria Aleksander Grad.

Postępowanie zintegrowane po wakacjach

PGE EJ1 spotyka się z potencjalnymi partnerami atomowego projektu, którzy zdecydowali się jesienią ubiegłego roku na dalszy udział w przygotowaniach do budowy elektrowni. Wówczas zostały im zaproponowane nowe zasady przeprowadzenia przetargu. Wiosenna runda negocjacji potrwa do końca maja 2013, a ostateczne decyzje dotyczące zasad tzw. postępowania zintegrowanego zapadną po wakacjach.

Postępowanie zintegrowane zakłada przeprowadzenie jednego postępowania, które łączy kluczowe elementy projektu, tj. wybór partnera strategicznego lub biznesowego, który zapewni dostawę technologii, generalnego wykonawcy, dostawę usług wsparcia w zakresie eksploatacji i utrzymania ruchu elektrowni, dostawy paliwa oraz zapewni finansowanie dłużne

EdF i AREVA

Jednymi z tych partnerów jest zespół EdF i AREVA, który przedstawi PGE swoje rozwiązania techniczne i finansowe, a także koncepcje rozwiązań oraz międzynarodowych praktyk związanych z inwestycją. Typ reaktora, jaki firmy chcą zaoferować Polsce to EPR III+. Zgodnie z rządowymi wytycznymi, elektrownia jądrowa ma korzystać z reaktorów jądrowych generacji III lub III+. Oznacza to, że mają być bezpieczniejsze niż na przykład ten, który pracował w elektrowni w Czarnobylu (był to reaktor II generacji).  

Polimex-Mostostal

Póki co, nie słychać o udziale dotychczasowego lidera  ogólnego w budownictwie przemysłowym, spółce Polimex-Mostostal, która przeprowadza głęboki program naprawczy. Udział Polimexu w projekcie atomowym mieści zarówno w jego strategii ogólnej, oraz mógłby być kontynuacją polityki firmy po wycofaniu się PGE z inwestycji w elektrownie Opole II. Powrót niedawnego lidera uważa się jednak za realny, o ile znajdzie się konsorcjum finansujące. O tym, że mimo trudnej sytuacji spółki jest to możliwe, przekonuje przygotowanie Polimexu do finansowania Opola II.

Aleksander Grad wyjaśnia, że na podstawie rozmów z potencjalnymi partnerami zostanie stworzony jesienią tego roku regulamin określający zasady postępowania zintegrowanego.

 – Do tego czasu wspólnie staramy się wypracować takie rozwiązania, które pozwolą dobrze się rozumieć, żebyśmy wiedzieli, jakie są oczekiwania inwestorów. Oni także muszą wiedzieć, jakie mogą być oczekiwania po naszej stronie – podkreśla Aleksander Grad. – Przygotowujemy regulamin, który zapewni pełną konkurencyjność i przejrzystość w tym procesie.

Kluczem są zamówienia publiczne

Polska Grupa Energetyczna od ponad roku apeluje o zmiany w prawodawstwie, dotyczące np. przepisów podatkowych. Chce, by nakłady na wstępną fazę projektu budowy elektrowni jądrowej mogły być zaliczone jako koszty uzyskania przychodów. W przeciwnym razie cały projekt może okazać się droższy. Obecne regulacje są niewystarczające do realizacji tak długotrwałej i skomplikowanej inwestycji.

 – W ramach zamówień publicznych prowadziliśmy wybór na badania lokalizacyjne i na inżyniera kontraktów. Ale w istocie tak duże przedsięwzięcie, które jest rozciągnięte w czasie, wymaga uregulowania wielu obszarów. Niektóre, jak chociażby wybór partnera strategicznego czy dostawcy kapitału, w ogóle nie podlegają prawu zamówień publicznych. W związku z tym chcemy we współpracy z Urzędem Zamówień Publicznych, z polską administracją, jak również z administracją europejską tę kwestię rozstrzygnąć – informuje Aleksander Grad.

Zdaniem prezesa PGE EJ1 pomysł na stworzenie odrębnej komórki zajmującej się tylko energetyką, jest warty przemyślenia. Dyskusja nad tym pomysłem rozgorzała, gdy premier Donald Tusk zaproponował powołanie ministerstwa ds. energetyki lub pełnomocnika rządu ds. energetyki. Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński poinformował, że koordynacją prac w tym sektorze będzie się zajmować kierowany przez niego zespół energetyczny, w którego skład wchodzi pięciu ministrów.



autor: Jan Petersen