- Koreańczycy, którzy przyjeżdżają do Warszawy, są nią zachwyceni - opowiadała Ewa Rynarzewska w audycji "Słuchaj świata". - Podobają im się zwłaszcza drzewa i parki, w Seulu wstęp do tych ostatnich jest płatny.
Licząca ponad 10 milionów mieszkańców stolica Korei jest jednym z najgęściej zaludnionych miejsc na świecie. Z jednej strony fascynuje stopniem zorganizowania i nowoczesnością, z drugiej przytłacza nadmiarem ludzi i wszechobecnym betonem. Podróżniczka i dziennikarka Paulina Wilk opowiadała, że była zszokowana brakiem natury w Seulu. - Przez kilka tygodni widziałam tam jednego kota i kilka gołębi. Patrząc na to miasto, myślałam, że to jest nieunikniona przyszłość ludzkości.
Z opinią tą nie zgodziła się Ewa Rynarzewska, która zwracała uwagę, że Koreańczycy szukają kontaktu z przyrodą, czego symbolem mogą być nowo powstające osiedla.
***
Tytuł audycji: Słuchaj świata
Autorzy: Kuba Borysiak i Bartosz Panek
Goście: Ewa Rynarzewska, Anna Diniejko (znawczynie Korei) oraz Paulina Wilk (podróżniczka, dziennikarka)
Data emisji: 11.01.2015
Godzina emisji: 16.00
bch/jp