Jej książka o seryjnym zabójcy, tzw. wampirze z Krakowa zainspirowała Marcina Koszałkę, który zrealizował film pt. "Czerwony pająk". - Film skupia się na relacjach uczeń-mistrz. Podczas gdy "Lolo" opowiada o samotności i wyobcowaniu. O tym, że dzielenie z kimś strasznej tajemnicy jest niemożliwe - tłumaczyła pisarka.
Marcin Koszałka o "Czerwonym pająku"
Marta Szreder przyznała, że również w jej książce jest sporo fikcji, choć bardzo skrupulatnie zbierała do niej dokumentację. Jak tłumaczyła, próbowała odkryć motywację 18-letniego Karola Kota, seryjnego mordercy z Krakowa lat 60. XX wieku. - W tej postaci pociągało mnie to, że był w wieku inicjacyjnym, tuż przed maturą. To czas pierwszej miłości, czasy gdy rodzice traktują cię jako dziecko, a wśród przyjaciół zachowujesz się jak dorosły - powiedziała. Nie mniej ważne było dla niej znalezienie źródła zła. - Kot pochodził z dobrej rodziny, nikt go przemocy nie nauczył. To coś było w nim. Nie wiem do końca z czego wynikało. Z nadwrażliwości i kompleksów? Nie ma jednej odpowiedzi. Splot rozczarowań i niepowodzeń uruchamiał w nim zło - dodała scenarzystka.
Z nagrania audycji można się również dowiedzieć, co autorka książki chciała osiągnąć poprzez jej napisanie oraz jak naprawdę doszło do zatrzymania wampira z Krakowa.
***
Tytuł audycji: Dosłownie kultura
Prowadzi: Joanna Sławińska
Gość: Marta Szreder (scenarzystka, pisarka)
Data emisji: 28.12.2015
Godzina emisji: 17.20
tj/asz
