- Rząd nie wykazuje żadnej woli rozmów. W zasadzie nikt nie wierzy, że w Wenezueli mogłoby dojść do kontrolowanej transformacji - mówi Paweł Zerka w audycji "Więcej świata" w radiowej Jedynce.
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro oskarża Antonio Ledezmę, burmistrza stolicy kraju, Caracas, o zamach stanu w porozumieniu z USA. Opozycja mówi, że aresztowanie Ledezmy to kolejny dowód na bezwzględne prześladowanie opozycji przez reżim. Prezydent twierdzi, że ma dowody, jednak ich nie przedstawia.
1,5 roku po śmierci skrajnie lewicowego prezydenta Hugo Chaveza Wenezuela jest zadłużona po uszy, ma najwyższy poziom przestępczości kryminalnej w Ameryce Łacińskiej, inflacja sięga 70 procent, brakuje podstawowych produktów, a wojsko strzela do uczestników demonstracji ulicznych.
- Maduro nie ma charyzmy Chaveza, a w dodatku nie sprzyja mu sytuacja międzynarodowa, cena ropy naftowej spadła i brakuje środków na import - mówi Zerka. Właśnie z tego powodu, zdaniem eksperta, Maduro próbuje odwrócić uwagę opinii publicznej od tych problemów i zająć ją politycznym "spiskiem".
***
Tytuł audycji: "Więcej świata"
Prowadził: Dariusz Rosiak
Gość: Paweł Zerka, demosEUROPA
Data emisji: 24.02.2015r.
Godzina emisji: 18.15
ju