Polskie Radio

Wojna domowa w Kolumbii. Czy jest szansa na pokój?

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2015 19:10
W bratobójczych walkach w Kolumbii, w ciągu pół wieku zginęło ćwierć miliona osób. To najdłużej trwająca wojna we współczesnej historii ludzkości.
Audio
  • Na Kubie trwają negocjacje pokojowe między kolumbijskim rządem a FARC (Jedynka/Więcej świata)
Jorge Torres - przedstawiciel FARC w negocjacjach z rządem
Jorge Torres - przedstawiciel FARC w negocjacjach z rządem Foto: PAP/EPA/ERNESTO MASTRASCUSA

- Wszystko zaczęło się w latach 60-tych z przyczyn ideowych. Później zdegenerowało się, bo pojawiły się narkotyki – tłumaczy w audycji "Więcej świata" Paweł Zerka z Demos Europa. Partyzanci zajęli się handlem narkotykami, najpierw by sfinansować swoją działalność, a potem dla zysku.

Po jednej stronie kolumbijskiego konfliktu stoi rząd, a po drugiej różne partyzantki. Największą i najsilniejszą są Bojownicy Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii - Armii Ludowej (FARC). W szczytowym momencie, ugrupowanie to liczyło nawet 20 tys. członków. Dziś stopniało do 7 tys. Powodem może być zmiana taktyki władz, które od 2010 roku postanowiły, że jeżeli ma nastąpić w Kolumbii trwały pokój, to musi on być wynegocjowany bez zapędzania FARC do narożnika – wyjaśnia Zerka. Dzięki temu, dwa lata temu rozpoczęły się negocjacje. Ich gospodarzem jest Kuba.

W poniedziałkowym ataku sił rządowych zginął jednak jeden z przywódców FARC. Jakie to będzie miało następstwa dla rozmów? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

***

Tytuł audycji: Więcej świata

Prowadził: Dariusz Rosiak

Gość: Paweł Zerka (Demos Europa)

Data emisji: 26.05.2015

Godzina emisji: 18.15

iz/tj

Czytaj także

Ekspert: Wenezuela jest podzielona na dwa wrogie obozy polityczne, gospodarka upada

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2015 22:16
- Społeczeństwo Wenezueli jest głęboko podzielone i trudno oczekiwać, że dojdzie do rozmów między dwoma zwalczającymi się obozami politycznymi. Nie wierzą w to także inne kraje w regionie i się nie angażują w rozwiązanie tego konfliktu - mówi w radiowej Jedynce Paweł Zerka z demosEUROPA.
rozwiń zwiń