- Bardzo lubię zbiór wierszy "Czekanie na psa" Jerzego Ficowskiego i jestem zaskoczony, że odkryłem go dopiero przed chwilą, to znaczy nie wiedziałem o jego istnieniu. Zdawałem sobie sprawę, że Ficowski pisał wiersze, ale tego tomiku nie znałem - mówi Piotr Paziński, pisarz, eseista i tłumacz.
- Podoba mi się w jego opowiadaniach nurt ćwiczeń z pamięci i zastanawiania się czym jest pamięć, czym jest wspomnienie. Mijanie się ze zmarłymi, zmarli nas nie rozpoznają, żywi też w zasadzie mają nas za obcego. Dzieli nas interwał czasu, nas i tych, których już nie ma - opowiada o jego twórczości Piotr Paziński. Jak dodaje, Ficowski pisze prozą bardzo giętką, w której więcej niż metafor jest obrazów.
Kultura w radiowej Jedynce >>>
- Ficowski wyprzedzał świat o wiele wiorst i może teraz jest czas, by go czytać w całym bogactwie tej twórczości i dostrzec w niej to wszystko, co tam tkwi. Po pierwsze, nie dostrzegano rewolucyjności jego języka poetyckiego, po drugie - Ficowski jest moim zdaniem jedynym uczniem, do którego przyznawałby się Leśmian, ale również z radością obserwował to, co zrobił później - mówi Piotr Sommer, który dokonał wyboru wierszy i opracował zbiór "Lewe strony widoków".
Drugi z gości audycji "Moje książki" podkreśla również, że Ficowski jest tak mocno zakorzeniony w tradycji języka polskiego, że nie ma drugiej osoby, która by tak umiejętnie zbierała w całość palimpsest języka polskiego w drugiej połowie XX wieku.
W tym roku przypada 90. rocznica urodzin Jerzego Ficowskiego (1924-2006), wybitnego poety, tłumacza, autora tekstów piosenek, znawcy kultury cygańskiej i żydowskiej. Pośmiertnie ukazał się niedawno zbiór jego opowiadań "Lewe strony widoków" oraz zbiór wierszy "Czekanie na psa".
Rozmawiała Magda Mikołajczuk.
(sm, pg)
