Szefowie państw i rządów mają też wymienić się spostrzeżeniami na temat tzw. raportu pięciu przewodniczących dotyczącego zarządzania gospodarczego w strefie euro. Dokument wskazuje kolejne etapy pogłębienia unii gospodarczo walutowej.
Inna debata i rezolucja będą poświęcone zapobieganiu atakom cybernetycznym, które mogą zagrażać bezpieczeństwu państwa i funkcjonowaniu gospodarki. Projekt rezolucji zawiera szereg propozycji ulepszenia współpracy pomiędzy państwami w zapobieganiu i ściganiu internetowych przestępców.
Wspólna polityka bezpieczeństwa: konieczność 2-procentowych wydatków na cele obronne
W części dotyczącej Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony uczestniczyć będzie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. "Dziewięciu na 10 obywateli UE żyje w krajach należących do NATO. Mamy wspólne wartości, ale jednocześnie to samo środowisko bezpieczeństwa. Teraz ono się zmienia, dlatego zarówno NATO, jak i UE muszą się do tego przystosować" - podkreślił Stoltenberg tuż przed szczytem.
Przypomniał, że NATO podjęło kroki, aby wzmocnić kolektywne bezpieczeństwo członków Sojuszu. "Cieszę się, że UE wzmacnia własne bezpieczeństwo. Silna Europa umacnia NATO. Czekam na dyskusje poświęcone temu, jak możemy zwiększyć współpracę między naszymi organizacjami" - zaznaczył szef Sojuszu.
Projekt dokumentu końcowego na szczyt mówi m.in. o potrzebie utrzymania wydatków na cele obronne w UE na odpowiednim poziomie. Wielu krajom wspólnoty daleko jest bowiem do 2-procentowego progu w relacji do PKB, który ma obowiązywać państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Szczyt ma też odnowić mandat dla szefowej unijnej dyplomacji w sprawie przygotowania globalnej unijnej strategii polityki bezpieczeństwa i obrony. Państwa członkowskie mają ją rozpatrzeć w połowie przyszłego roku. Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony - jak mówi projekt wniosków ze szczytu - ma być zorientowana na rozwój zarówno cywilnych, jak i wojskowych zdolności oraz wzmacniania europejskiego przemysłu obronnego.
Reforma unii gospodarczej i walutowej
Przywódcy będą też rozmawiać o raporcie szefów pięciu unijnych instytucji w sprawie unii gospodarczej i walutowej. Mają zlecić Radzie UE, by przyjrzała się dokładnie propozycjom pierwszego etapu reformy, który planowany jest na okres od 1 lipca 2015 r. do 30 czerwca 2017 r.
Raport zakłada m.in. stworzenie systemu organów ds. konkurencyjności w obrębie strefy euro, skuteczniejsze wdrażanie procedury dotyczącej zakłóceń równowagi makroekonomicznej czy ściślejszą koordynację polityk gospodarczych. W sferze fiskalnej autorzy raportu proponują utworzenie konsultacyjnej Europejskiej Rady Budżetowej.
Jednolity rynek cyfrowy
Kolejnym tematem drugiego dnia szczytu ma być strategia budowy jednolitego rynku cyfrowego w UE. Premier Ewa Kopacz, a także szefowie rządów Czech, Estonii, Finlandii, Holandii, Irlandii, Szwecji oraz Wielkiej Brytanii przed szczytem wystosowali list w tej sprawie do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.
Premierzy tych państw poparli w nim trzy filary strategii: lepszy dostęp do dóbr i usług cyfrowych w całej UE, stworzenie odpowiednich warunków i jednolitych zasad prowadzenia działalności dla sieci cyfrowych i usług innowacyjnych oraz zmaksymalizowanie potencjału wzrostu gospodarki związanego z gospodarką cyfrową.
Ułatwienia w handlu elektronicznym
Zaproponowana w maju przez KE strategia jednolitego rynku cyfrowego przewiduje m.in. ułatwienia w transgranicznym handlu elektronicznym, w tym w rozliczeniach VAT, walkę z nieuzasadnionym blokowaniem geograficznym czy obniżenie cen przesyłek.
Celem KE jest zniesienie ograniczeń regulacyjnych i ostateczne przekształcenie 28 rynków krajowych w jedną całość. KE szacuje, że w pełni funkcjonujący jednolity rynek cyfrowy może przyczynić się do wypracowania 415 mld euro rocznie w gospodarce i stworzenia setek tysięcy miejsc pracy.
IAR, PAP, abo, jk
