Polskie Radio

Dzikie wysypiska śmieci? Można ten problem rozwiązać

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2016 10:09
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Śmieci na dzikich wysypiskach nie ubyło, a nawet jest ich więcej.
Audio
  • O tym jak zapobiec powstawaniu dzikich wysypisk śmieci w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki mówił Michał Paca, ekspertem od rynku zagospodarowywania odpadów (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Miała być rewolucja, są hałdy nieposegregowanych śmieci na dzikich wysypiskach
Miała być rewolucja, są hałdy nieposegregowanych śmieci na dzikich wysypiskach Foto: Glow Images/East News

Samorządy i firmy stosują rozwiązania, które pogarszają sytuację.

Potężne patologie

Firmy wygrywające przetargi mają zagwarantowane wykonywanie swoich usług w ramach płaconego im przez gminę ryczałtu - a to powoduje problemy - uważa Michał Paca, ekspertem od rynku zagospodarowywania odpadów.

- Obecne przepisy prowadzą do potężnej patologii jaką jest znikanie odpadów na polskim rynku. Ministerstwo przed wprowadzeniem ustawy śmieciowej przewidywało, że w Polsce będzie około 12 milionów ton odpadów komunalnych. W pierwszym roku obowiązywania nowego prawa okazało się, że w Polsce odpadów jest 10 mln ton. Najmniej tych odpadów w przeliczeniu na mieszkańca zbiera się w gminach, gdzie samorządowcy płacą ryczałtową stawkę firmie odbierającej odpady, jest to stała opłata za miesiąc. Okazuje się, że w takim systemie nikt nie jest zmotywowany do tego, żeby legalnie gospodarować odpadami. W tym systemie i przedsiębiorcy i gminie zależy, żeby było jak najtaniej, czyli zależy im na tym, żeby te odpady po prostu zniknęły – podkreśla gość radiowej Jedynki.

Rozwiązaniem jest podział

Sytuację teoretycznie miała uzdrowić nowelizacja tej ustawy polegająca na tym, że gminy mają obowiązek rozdzielania przetargów na odbiór i zagospodarowywanie odpadów komunalnych. Jednak nie jest to przepis obligatoryjny dodaje ekspert.

- A być takim powinien. Rozdzielenie przetwarzania i zbierania odpadów jest sposobem, żeby w bardzo prosty sposób rozliczać się za tonę zebranych odpadów. To z automatu wyeliminuje nam pokusę zaniżania ilości odpadów przez firmę zbierającą. Wtedy możemy spodziewać się, że dzikie składowiska znikną. Firma zbierająca będzie dostawała pieniądze za to, ile odpadów przywiezie do zakładu przetwarzającego odpady – dodaje Michał Paca.

Jest jeszcze jeden poważny problem. Ukierunkowanie ustawy na utylizację śmieci mieszanych poprzez ich spalanie. To sprzeczne z rozwiązaniami, które promuje obecnie Unia Europejska.

Dariusz Kwiatkowski, abo

Zobacz więcej na temat: ustawa śmieciowa
Czytaj także

Polska buduje spalarnie, kiedy Niemcy je zamykają

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2015 09:45
Do końca 2015 roku w Hamburgu zamknięte zostaną dwie z czterech spalarni. Instalacje są zamykane także we Francji. W Polsce budujemy 6 spalarni, mogą być kolejne, a tę istniejącą chcemy znacznie rozbudować.
rozwiń zwiń
Czytaj także

GUS: przeciętny Polak wytworzył 268 kg odpadów; średnia UE to 481 kg

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2015 14:18
Przeciętny mieszkaniec Polski wytworzył w 2014 r. 268 kg odpadów - wynika z opracowania Głównego Urzędu Statystycznego. To jeden z najniższych wskaźników w UE, gdzie średnia to 481 kg.
rozwiń zwiń