Polskie Radio

Grecja próbuje się ratować przed bankructwem. Są nowe propozycje

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2015 21:56
Wierzyciele Grecji - Unia Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny - otrzymali nowe propozycje rządu w Atenach w sprawie przezwyciężenia kryzysu zadłużenia.
Audio
  • Donald Tusk: odkąd zwołałem to nieformalne spotkanie pewne obiecujące rzeczy się wydarzyły. Ostatnie propozycje greckie są pierwszymi prawdziwymi propozycjami od wielu tygodni, mimo,że wciąż potrzebują - co jest dla mnie oczywiste - oceny instytucji oraz dalszej pracy (IAR)
  • Grecja próbuje się ratować przed bankructwem. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
Grecja wyjdzie ze strefy euro? Zwolennicy i przeciwnicy UE
Grecja wyjdzie ze strefy euro? Zwolennicy i przeciwnicy UE Foto: PAP/EPA/SIMELA PANTZARTZI

- Nadszedł czas na konkretne rozwiązanie, które pozwoli Grecji powrócić do wzrostu gospodarczego w strefie euro - powiedział premier Grecji Aleksis Cipras.

- Dążymy do osiągnięcia stabilnego ekonomicznie rozwiązania. Chcemy zostawić kwestię nadwyżek pierwotnych budżetu, aby zachować wysokość pensji i emerytur oraz uniknąć nadmiernych i irracjonalnych podwyżek VAT na elektryczność - dodał. Jak podkreślił celem jego rządu jest "przywrócenie normalności" w relacjach na rynku pracy przy jednoczesnym promowaniu niezbędnych i sprawiedliwych reform strukturalnych.

- To pierwsze prawdziwe propozycje od wielu tygodni - ocenił przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Dodał, że muszą one być poddane ocenie przez instytucje reprezentujące wierzycieli. - To dobra baza do poczynienia postępów - stwierdził szef gabinetu przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Junckera Martin Selmayr.

Grecji uda się uciec spod topora?

Propozycje greckiego rządu były tematem nadzwyczajnego spotkania unijnych ministrów finansów państw strefy euro, które rozpoczęło się w poniedziałek po godz. 12. Trwało ono ponad półtorej godziny. Ministrowie zakończyli je, informując, że prace nad porozumieniem mają kontynuować instytucje.

Przewodniczący eurogrupy Jeroen Dijsselbloem na konferencji po spotkaniu wskazał, że było bardzo mało czasu na ocenę greckich propozycji, dlatego instytucje, takie jak KE, MFW i EBC, mogły tylko przekazać "pierwsze wrażenie". Instytucje uznały, że stanowisko Aten to "postęp" i dobra propozycja, by wznowić rozmowy.

- Ministrom finansów państw Unii Europejskiej nie udało się wypracować porozumienia z Atenami, ale w tym tygodniu odbędzie jeszcze jedno spotkanie w sprawie Grecji - poinformował z kolei wiceszef Komisji Europejskiej ds. euro Valdis Dombrovskis.

Wieczorem rozpoczął się nadzwyczajny szczyt przywódców strefy euro poświęcony Grecji.

- Chcę, by podczas szczytu wszystkie karty znalazły się na stole. Nie znaczy to, że chcę negocjować szczegóły techniczne. Chcę zakończyć ten polityczny hazard - oświadczył tuż przed spotkaniem Donald Tusk. - Zwołałem ten nieformalny szczyt, ponieważ kończy się czas, nie tylko Grecji, ale nam wszystkim. Mamy jeszcze tydzień, zanim obecny program pomocowy wygaśnie. To oznacza, że strategia "zaczekajmy, zobaczymy" musi się zakończyć - oświadczył.

Jego zdaniem najważniejsze jest to, że liderzy biorą pełną odpowiedzialność za proces polityczny, aby uniknąć najgorszego scenariusza. Jak podkreślił, jego odpowiedzialnością jest zapewnienie, że wszystko co możliwe, by rozwiązać problem Grecji, zostało zrobione. Wskazał, że musi też dbać o pieniądze podatników, które zostały w ramach pomocy pożyczone Atenom.

Przewodniczący RE zaznaczył, że konieczne jest, by wszystkie strony negocjacji szanowały się wzajemnie. - Jestem absolutnie przekonany, że gra oskarżeń nie prowadzi nigdzie - oznajmił.

Według unijnych liderów poniedziałkowy szczyt strefy euro nie przyniesie formalnych decyzji w sprawie negocjacji na temat pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji.

- Nie będzie formalnej decyzji, ale chcę, by spotkanie utorowało drogę do jak najszybszego porozumienia - powiedział prezydent Francji Francois Hollande. Dodał, że Francja chce "globalnego" i "trwałego" porozumienia, a nie rozwiązania problemu na kilka tygodni czy miesięcy.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel również przyznała, że nie oczekuje żadnych decyzji na nadzwyczajnym szczycie. - Po posiedzeniu eurogrupy nie ma podstawy do podejmowania decyzji, dlatego ten szczyt może mieć jedynie charakter doradczy - wytłumaczyła.

Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Apel ministra finansów USA do Greków

Jack Lew, który rozmawiał w poniedziałek telefonicznie z premierem Grecji, wezwał Ateny do zawarcia kompromisu z wierzycielami. Zaapelował też do europejskich przywódców, by szukali rozwiązania sytuacji razem z greckim rządem. - Brak kompromisu pogrąży Grecję w bardzo trudnej sytuacji oraz zagrozi Europie i światowej gospodarce - stwierdził minister.

Jak zauważyła agencja AFP, to pewna zmiana w stanowisku amerykańskiego polityka, który do tej pory starał się przede wszystkim wywierać presję na Greków i nie komentował posunięć przywódców Unii Europejskiej.

Jak dotąd administracja prezydenta Baracka Obamy nie ingerowała zanadto w negocjacje między Atenami a ich wierzycielami, zadowalając się od czasu do czasu ostrzeganiem przed gospodarczymi skutkami niewypłacalności Grecji - napisał  "Financial Times". "Teraz jednak, gdy Atenom w istocie grozi bankructwo, USA zaczynają się obawiać politycznych konsekwencji tego kryzysu, które mogą doprowadzić do tego, że Rosja uzyska silne wpływy w Grecji, będącej członkiem NATO".

Grecji grozi bankructwo

Od końca lutego grecki rząd prowadzi negocjacje z Komisją Europejską, MFW i EBC w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania pomocy finansowej. Obecny program ratunkowy dla Grecji wygasa z końcem czerwca. Jeśli do tego czasu nie będzie porozumienia w sprawie przekazania Atenom ostatniej transzy tego programu - ok. 7,2 mld euro - to Grecji grozi niewypłacalność. Do 30 czerwca Grecja ma zwrócić MFW 1,6 mld euro, ale nie ma na to środków.

W niedzielę 8 tys. Greków protestowało w Atenach przeciwko możliwym dalszym cięciom budżetowym, m.in. zmniejszeniu emerytur. Demonstranci domagali się od rządu nieustępliwości w negocjacjach z wierzycielami. Na wiec w centrum greckiej stolicy przyszli głównie zwolennicy partii skrajnie lewicowych, domagający się wyjścia Grecji z UE, i mniej radykalni członkowie rządzącej krajem Syrizy. Było także wielu starszych ludzi, popierających do niedawna partie poprzedniego układu władzy: PASOK i Nową Demokrację.

IAR, PAP, kk

Czytaj także

Grecja nie wyjdzie ze strefy euro. Tak przewidują ekonomiści

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2015 12:00
Grecja nie wyjdzie ze strefy euro. Tak sytuację przed spotkaniem przywódców państw strefy euro oceniają ekonomiści, goście „Pulsu gospodarki” w Polskim Radiu 24.
rozwiń zwiń