Ogień wybuchł po godz. 9 w budynku, gdzie znajduje się magazyn i lakiernia. Ewakuowano pracowników. Jak informują służby nikt nie ucierpiał.
Przez ponad dwie godziny nad Łodzią unosił się gęsty, czarny, szkodliwy dym. Strażacy apelowali do łodzian o szczelne zamknięcie okien i drzwi. Na miejscu pojawiła się także grupa ratownictwa chemicznego.
(źródło: TVN24/x-news)
Adam Antczak z komendy miejskiej Państwowej Staży Pożarnej w Łodzi powiedział IAR, że zapaliły się pomieszczenia fabryczne znajdujące się w przemysłowej dzielnicy tego miasta. Wyjaśnił, że paliła się hala produkcyjna o wymiarach 30 na 60 metrów.
Trwa sprawdzanie, jakie substancje znajdują się wewnątrz hali.
Na razie nie ma informacji, co mogło być przyczyną pożaru. Ma to ustalić specjalna komisja przy komendancie wojewódzkim straży.
Prezydent miasta Hanna Zdanowska poinformowała, że władze Łodzi chcą pomóc firmie, której hala spłonęła.
asop, mr, IAR