Polskie Radio

Premier przyjrzy się sprawie ordynatora z wrocławskiego szpitala

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2015 11:27
Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że przyjrzy się sprawie ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu Janusza Malinowskiego, który w obecności ministra zdrowia skrytykował warunki, w jakich rodzą kobiety.
Premier Ewa Kopacz, na pokładzie pociągu Pendolino, w drodze na Dolny Śląsk
Premier Ewa Kopacz, na pokładzie pociągu Pendolino, w drodze na Dolny ŚląskFoto: PAP/Radek Pietruszka

- Na pewno znajdę czas na to, żeby wysłuchać zarówno jednej, jak i drugiej strony - powiedziała Ewa Kopacz przed wyjazdem do Wrocławia. Szefowa rządu zapowiedziała, że w ramach wyjazdowego posiedzenia Rady Ministrów porozmawia zarówno z ministrem Marianem Zembalą, jak i ordynatorem Januszem Malinowskim.

(źródło: TVN24/x-news)

W ubiegłym tygodniu podczas spotkania z ministrem zdrowia Janusz Malinowski oświadczył, że we Wrocławiu jest za mało miejsc do rodzenia, a ich jakość jest za niska. - Kobieta po porodzie musi mieć dostęp do łazienki. Sale trzyosobowe bez łazienki nie odpowiadają standardom - powiedział Malinowski. 

(źródło: TVN24/x-news)

Ta wypowiedź zaskoczyła zarówno ministra Mariana Zembalę, jak i dyrektora placówki. Ordynator usłyszał, że być może nie radzi sobie z prowadzeniem oddziału. - Jeżeli mam problem istotny, skandaliczny, to czym prędzej rozwiązuję go jako ordynator i dyrektor, i skandal jest ostatnią rzeczą, jakiej chce lekarz. A jeszcze dziwię się, że pan wypowiada słowo "skandal", bo pan pośrednio mówi o sobie - tak wypowiedź Malinowskiego skomentował minister zdrowia.

Publiczna wymiana zdań stała się przyczyna o zawieszeniu Malinowskiego w obowiązkach ordynatora.

asop

Czytaj także

Wrocław: ordynator zawieszony za niewłaściwe pytanie do ministra?

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2015 23:22
Janusz Malinowski został zawieszony w obowiązkach ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu - informuje Radio Wrocław. Stało się to po tym, jak w obecności ministra zdrowia stwierdził, że "warunki w jakich rodzą kobiety są skandaliczne".
rozwiń zwiń