Polskie Radio

Premier Beata Szydło: na Zachodzie nikt nie widzi we mnie dyktatora

Ostatnia aktualizacja: 26.12.2015 13:50
Szefowie rządów innych państw nie pytają o "zamach na demokrację” w Polsce, ale są bardzo zainteresowani współpracą, chcą przyjeżdżać do Polski - mówi premier Szydło w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".
Premier Beata Szydło
Premier Beata SzydłoFoto: Wikimedia Commons, Adrian Grycuk

Premier dodaje, że nikt w niej "nie widzi dyktatora".

Beata Szydło odnosi się także do zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Każdy dzień medialnych histerii wokół kolejnych aktywności czy to rządu, czy prezydenta, czy większości parlamentarnej przekonuje mnie, że problemem nie są nasze konkretne działania, lecz fakt, iż przejęliśmy władzę - mówi premier.

Jej zdaniem poprzednia koalicja rządząca, wspierające ją środowiska polityczne i medialne nie potrafią zaakceptować decyzji Polaków. - Na sztandarach mają demokrację, a nie umieją uszanować jej istoty – wyników wolnych wyborów - dodaje Szydło.

Jak tłumaczy, wynika to z tego, że nie utrzymają wygodnych przyczółków kontrolowania sytuacji w państwie i czerpania z tego profitów. - Państwo będzie przywrócone obywatelom, będzie sprawne, oszczędne. Jestem zdeterminowana, by do tego doprowadzić - deklaruje premier.

"To nie są protesty społeczne"

Premier uważa, że demonstracje organizowane przez KOD nie są protestami społecznymi, ale organizowanymi przez partie polityczne. Beata Szydło przyznaje, że nie wierzy w spontaniczność tych manifestacji. - Patrzę na twarze przemawiających i widzę polityków oraz ich zaplecze z komitetów poparcia. Oczywiście są także obywatele, którzy nie są działaczami ugrupowań. Jednak w mojej ocenie nie oni organizują te akcje - powiedziała premier.

Szydło zastrzega jednak, że "Prawo i Sprawiedliwość szanuje prawo każdego do demonstrowania". - Przez lata walczyliśmy z dzisiejszą opozycją o to, by nie było ono ograniczane. Przecież poprzednia władza przed sąd stawiała ludzi, którzy – jak choćby autor strony AntyKomor – śmieli ją krytykować. My wyrastamy z innej tradycji. Szacunek dla demokracji mamy we krwi. W życiu nie zgodzę się na to, by przeciwko protestującym wyprowadzić policję - mówi premier.

Beata Szydło została także zapytana czy celem protestów nie jest podważenie wyniku wyborów. Według premier, "testem jest ustawa naprawcza dotycząca Trybunału Konstytucyjnego". - Jeśli będzie wola współpracy przy tworzeniu tego prawa, to uznam, iż opozycja uszanowała wynik wyborów.

Szydło zastanawia się także nad niezawisłością prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. Według niej, musi on zrezygnować z własnych ambicji i zacząć kierować się dobrem państwa. - Swego czasu słyszałam, jak w publicznej wypowiedzi deklarował sympatię do jednej z partii. Czy to jest postawa niezawisłego sędziego? Zadaję to pytanie tym wszystkim, którzy uczestniczą w demonstracjach broniących niezawisłości Trybunału. Ale nie tym z legitymacjami partyjnymi czy tym, którym brak reklam z rządowych spółek czy ograniczenie dotacji z publicznej kasy może zmniejszyć dochody. Ich intencje są dla mnie jasne - mówi.

"Kończy się państwo, które opłacało grupy interesów"

Premier zapowiada, że kończy się państwo, które opłacało grupy interesów, by te gwarantowały trwanie ekipie władzy. Teraz według Szydło, "zaczyna się za to państwo dbające o interes wszystkich, a przede wszystkim tych, którzy przez ostatnie lata byli niezauważani, bo nie byli dla rządzących tak cenni jak choćby niektóre warszawskie redakcje"

- Szliśmy do wyborów z pomysłem na Polskę sprawiedliwą. Pochylającą się nad inicjatywami obywatelskimi, a nie bez refleksji wrzucającą pomysły ludzi do kosza. Chcemy, by nasz kraj był tak urządzony, jak chce większość obywateli. Mają prawo żyć wedle własnych pomysłów, a nie znosić terror i dyktat rozmaitych grup interesów - deklaruje premier.

Szydło zapewnia, że jest zdeterminowana by zrealizować obietnice wyborcze w pełni i tak szybko, jak to tylko możliwe. 

- Program "500 plus" ruszy już za kilka miesięcy. Projekt ustawy wprowadzającej podatek bankowy jest już w sejmie - deklaruje szefowa polskiego rządu.

Polskieradio.pl/"Gazeta Polska"/iz

Czytaj także

Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym. Posłanka Nowoczesnej: PiS łamie zasady demokracji

Ostatnia aktualizacja: 21.11.2015 11:46
Nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wywołała poważny spór w parlamencie. Goście "Sterniczek" ostro krytykują rząd i oskarżają PiS o łamanie demokratycznych zasad.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Premier Beata Szydło sugeruje dymisję prezesowi Trybunału Konstytucyjnego

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2015 15:56
- Trudno mi jest pogodzić się z tym, że prezes Trybunału Konstytucyjnego w tak ostentacyjny sposób manifestuje swoje poglądy polityczne - powiedziała szefowa rządu.
rozwiń zwiń