Polskie Radio

W strzelaninie w bazie US Navy w Waszyngtonie zginęło 12 osób

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2013 21:13
Informację podała rzeczniczka waszyngtońskiej policji Cathy Lanier. Policja zastrzeliła jednego z trzech napastników.
Audio
  • Waszyngton - bilans ofiar. Korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Policja otacza bazę US Navy pod Waszyngtonem
Policja otacza bazę US Navy pod WaszyngtonemFoto: PAP/EPA/SHAWN THEW

Wciąż poszukiwani są dwaj mężczyźni w związku ze strzelaniną w wojskowej bazie Navy Yard w stolicy Stanów Zjednoczonych.
Cathy Lanier powiedziała, że w budynku bazy mogą znajdować się jeszcze dwaj napastnicy - biały i czarnoskóry. "Obaj mogli mieć przy sobie broń, mieli również ubrania w stylu wojskowym" - zaznaczyła Cathy Lanier. Dodała jednak, że nie są to informacje całkowicie potwierdzone.

Mężczyzna, który został zastrzelony przez policję był uzbrojony w karabin automatyczny AR-15 i pistolet. Miał on najpierw otworzyć ogień w siedzibie dowództwa - Naval Sea Systems Command. Jak donosiły amerykańskie media - napastnik zabarykadował się w jednym z pomieszczeń. Najprawdopodobniej był to, jak określono: "łysy, szczupły Afroamerykanin". Obecnie policja stara się ustalić jego tożsamość.

Jak powiedziała Lanier, policja nie zna motywów działania sprawców. Zdaniem burmistrza Waszyngtonu, strzelanina to "pojedynczy incydent". Stwierdzenie to może oznaczać, że władze nie wiążą zdarzenia z działalnością międzynarodowych terrorystów.

Strzelanina w Waszyngtonie - tu czytaj więcej>>>

Do ataku w bazie doszło o godzinie 8.20 czasu lokalnego. Na miejsce, w ciągu kilku minut, przyjechały oddziały policji i FBI. Specjalne jednostki SWAT wkroczyły na teren i wciąż przeczesują poszczególne budynki.

Wszystkim pracownikom bazy nakazano pozostać w pomieszczeniach. W bazie pracuje około 3 tysiące osób. Kamery wideo zarejestrowały też helikopter medyczny, który wylądował na dachu budynku, by zabrać stamtąd ludzi. Na Twitterze pojawiły się też zdjęcia z miejsca strzelaniny, na których widać rannych cywilów.

Baza marynarki wojennej Navy Yard jest położona zaledwie 2 kilometry od Kapitolu i 4 kilometry od Białego Domu. Na miejsce skierowano dziesiątki pojazdów policyjnych. Nad bazą Navy Yard krążą helikoptery ze snajperami. W akcji biorą udział liczni agenci FBI.
Po strzelaninie zamknięto 6 okolicznych szkół. Przez ponad godzinę nie działało też lotnisko Reagana.

Navy Yard to historyczny obiekt, w którym obecnie mieści się dowództwo inwestycji marynarki wojennej. Jest ono odpowiedzialne za projekty, zakupy i budowę okrętów oraz łodzi podwodnych. Roczny budżet dowództwa to 30 miliardów dolarów.

mc

''

Czytaj także

Strzelanina w bazie marynarki wojennej w Waszyngtonie. Są zabici i ranni

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2013 19:44
W strzelaninie w Waszyngtonie zginęło prawdopodobnie 7 osób, a kilka zostało rannych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Strzelanina w Waszyngtonie. Policja: jeden napastnik nie żyje

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2013 19:03
Wcześniej pojawiły się informacje, ze źródeł policyjnych, że "unieszkodliwiono" dwóch napastników, nie precyzując szczegółów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Obama: znajdziemy i ukarzemy sprawców

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2013 19:00
Zapewnienie takie złożył na konferencji prasowej prezydent USA Barack Obama po poniedziałkowej strzelaninie w bazie US Navy w Waszyngtonie.
rozwiń zwiń