Polskie Radio

Wyrok dla byłej księgowej Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2013 17:51
Na karę pięciu lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 7 lat za przywłaszczenie ponad 5,6 mln zł na szkodę Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie (ZIKiT) skazał we wtorek krakowski sąd byłą główną księgową tej spółki Iwonę C.
Wyrok dla byłej księgowej Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu
Foto: creationc/sxc.hu/cc

Taki sam wyrok usłyszał współoskarżony w tej sprawie przedsiębiorca Andrzej D. Sąd ukarał też oskarżonych grzywnami po 20 tys. zł i zobowiązał ich do wykonania ugody zawartej z gminą, dotyczącej zwrotu przywłaszczonych pieniędzy. Część pieniędzy oskarżeni już zwrócili.
Dodatkowo sąd zakazał Iwonie C. zajmowania przez 7 lat stanowisk związanych z pełnieniem funkcji funkcjonariusza publicznego.
Wyrok zapadł bez przeprowadzania procesu, ponieważ oskarżeni zadeklarowali chęć dobrowolnego poddania się karze, a sąd przychylił się do tego wniosku.
Według prokuratury oskarżeni od czerwca 2007 roku do kwietnia 2011 roku przywłaszczyli powierzone pieczy Iwony C. ponad 5 mln 664 tys. zł. Szkodę poniosło ZIKiT w Krakowie (przed przekształceniem funkcjonującego jako Krakowski Zarząd Komunalny). Iwona C. przekroczyła przy tym swoje uprawnienia i nie dopełniła obowiązków służbowych, polegających na przestrzeganiu zasad rozliczeń pieniężnych i ochrony wartości pieniężnych ZIKiT. Andrzej D. natomiast - wiedząc, jaką pełni funkcję Iwona C. - wykorzystał jej uprawnienia do przywłaszczenia pieniędzy.
Według prokuratury pieniądze zostały przelane bez podstawy prawnej na konto bankowe Andrzeja D. Łącznie dokonano 31 przelewów na kwoty od ok. 20 tys. zł do ok. 1 mln 150 tys. zł. Przelewy pieniędzy z konta ZIKiT następowały na polecenie Iwony C.
Jak informowała prokuratura, przesłuchana w charakterze podejrzanej Iwona C. przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów, złożyła wyjaśnienia. Jak mówiła, działanie podjęła ze względów osobistych. Wykorzystała zaufanie, jakim darzyli ją pracownicy i dyrektorka, i kiedy raz udało się jej przelać pieniądze na konto Andrzeja D., robiła to dalej. Wszystkie pieniądze przekazała Andrzejowi D., a on przeznaczał je na swoją działalność gospodarczą.
Potwierdził to Andrzej D., który również przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Na mocy ugody, całość pieniędzy oskarżeni mają zwrócić do połowy 2014 roku.

ps

Czytaj także

W Katowicach ruszył największy proces ws. korupcji w górnictwie

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2013 13:32
Takiej sprawy dotyczącej przyjmowania łapówek w polskim górnictwie jeszcze nie było. Zgromadzono w niej 230 tomów akt. Wyrok? Może za kilka lat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pozbawili inwestorów 250 mln zł. Ruszył proces w sprawie afery WGI

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2013 14:45
Po siedmiu latach śledztwa rozpoczął się proces karny przeciwko trzem członkom zarządu spółki Warszawska Grupa Inwestycyjna Dom Maklerski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szwajcar podejrzany o zabójstwo czeka na ekstradycję

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2013 15:52
Szczecińska prokuratura zapowiedziała, że we wtorek skieruje wniosek o areszt ekstradycyjny wobec obywatela Szwajcarii podejrzanego o zabójstwo. Mężczyznę poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania zatrzymano w niedzielę na polsko-niemieckiej granicy.
rozwiń zwiń