Polskie Radio

Atak na ambasadę Rosji w Warszawie. Ławrow: prosiliśmy o dodatkową ochronę, ale...

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2013 16:29
Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow twierdzi, że Rosja chciała wzmocnienia ochrony swojej ambasady w Warszawie przed "Marszem Niepodległości" 11 listopada. Otrzymała jednak zapewnienie, że nie dojdzie do żadnych incydentów.
Audio
  • Siergiej Ławrow: Doceniliśmy reakcję polskich władz. Zostały przekazane publiczne przeprosiny i skierowana odpowiednia nota. Wierzymy w zapewnienia, że ochrona naszego przedstawicielstwa zostanie wzmocniona. (IAR)
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej ŁawrowFoto: mid.ru

Marsz Niepodległości w Warszawie - zobacz galerię zdjęć >>>

Zamieszki podczas Marszu Niepodległości - zobacz galerię zdjęć >>>

Szef rosyjskiej dyplomacji przekazał te informacje podczas śniadania prasowego w redakcji rządowej "Rossijskiej Gaziety". Był pytany o bezpieczeństwo rosyjskich przedstawicielstw dyplomatycznych na świecie.

Siergiej Ławrow ocenił także jako "wystarczające" polskie przeprosiny w formie noty dyplomatycznej.

- Doceniliśmy reakcję polskich władz. Zostały przekazane publiczne przeprosiny i skierowana odpowiednia nota. Wierzymy w zapewnienia, że ochrona naszego przedstawicielstwa zostanie wzmocniona - stwierdził Ławrow.

- Chcę też powiedzieć, że w przeddzień manifestacji uprzedzaliśmy naszych polskich kolegów, policję i inne odpowiednie struktury, o tym, że to bardzo ryzykowna trasa. Prosiliśmy o wzmocnienia ochrony. Ale powiedziano nam, że wszystko będzie w porządku. No, ale jak wiecie, nic się nie okazało w porządku - dodał.

Marsz Niepodległości w Warszawie - relacja >>>

Siergiej Ławrow mówił, że oglądał relacje z tej manifestacji w mediach rosyjskich i zagranicznych.

- Jeden z niemieckich policjantów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo misji dyplomatycznych w Berlinie powiedział, że gdyby niemiecka policja otrzymała wniosek o przeprowadzenie manifestacji tuż obok przedstawicielstwa ważnego państwa, to by na ten marsz nie zezwoliła. I wyznaczono by inną trasę marszu, taką, która by nie przebiegała obok ogrodzenia misji - zaznaczył.

11 listopada w Warszawie podczas zorganizowanego przez narodowców Marszu Niepodległości doszło - podobnie jak w poprzednich latach - do burd, w tym w pobliżu ambasady FR; spłonęła budka policyjna przed placówką. Na teren ambasady rzucono petardy i race. Rosja przekazała Polsce stanowczy protest z powodu tych zajść. Zażądała też od polskich władz oficjalnych przeprosin i naprawienia szkód materialnych.

''mr

Czytaj także

Podejrzany o podpalenie budki przed ambasadą Rosji aresztowany

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2013 15:36
Pochodzący z Radomska 22-letni Kamil Z. został, decyzją warszawskiego sądu rejonowego, aresztowany na dwa miesiące.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Incydent przed ambasadą nie wpłynie na stosunki polsko-rosyjskie"

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2013 18:32
- Jestem przeciwny robieniu z takich incydentów wielkiego halo w stosunkach międzynarodowych, bo to w ogóle nie wpływa na stosunki między państwami - mówi Józef Oleksy z SLD.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Policja pod "ostrzałem". Krytyczny raport po Marszu Niepodległości

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2013 08:06
Działania policji podczas Marszu Niepodległości były zdecydowanie niewystarczające - oceniła Fundacja Helsińska w raporcie z obserwacji marszu. Policja odniesie się do raportu po zapoznaniu się z nim.
rozwiń zwiń