Agata Tuszyńska jest autorką m.in. głośniej książki "Oskarżona Wiera Gran". Napisała też scenariusz do filmu dokumentalnego Adama Sikory pt. "Bruno Schulz". Pod względem formalnym składa się on z trzech warstw: wywiadów, animacji i ożywionych rysunków Brunona Schulza oraz części inscenizacyjnej, aktorskiej. - Cieszę się, że ten film jest tak bogaty. Choć na początku wydawało mi się, że najważniejsza będzie w nim warstwa dokumentalna, rozmowy ze świadkami - powiedziała w audycji "Dosłownie kultura".
Tuszyńska przypomniała, że żyje jeszcze zaledwie kilka osób, które znały Schulza. Głównie są to jego uczniowie, którzy mieli kilkanaście lat w latach 30. XX wieku, gdy Schulz uczył ich rysunku w gimnazjum w Drohobyczu. Dziś mieszkają rozsiani po całym świecie m.in. w Izraelu i na Ukrainie. - Schulz był szczególnym człowiekiem. Ci, którzy kiedykolwiek się z nim zetknęli bardzo dobrze go zapamiętali. Drobną sylwetkę człowieka, który przemykał się pod murami i bał się innych, a jednocześnie miał niezwykły dar opowiadania i oczarowywania swoich słuchaczy - dodała w rozmowie z Joanną Sławińską.
Autorka scenariusza przyznała, że rozmowy z ludźmi, którzy znali Schulza nadają obrazowi Sikory autentyczności. Jednocześnie, w filmie mamy do czynienia z przebogatym światem Brunona Schulza, który z jego prozy i rysunków przeniósł na ekran reżyser. Niesamowite wrażenie robią zastosowane animacje, bo na naszych oczach rysunki Brunona Schulza zaczynają żyć.
Kadr z filmu "Bruno Schulz". Fot. Agnieszka Traczewska
W filmie poznajemy też Józefinę Szelińska, narzeczoną Brunona Schulza. - Ona się w nim zakochała, a on w niej. Była jedyną kobietą w jego życiu, którą chciał poślubić. Jedyną, której się oświadczył, dla której wystąpił z Gminy Żydowskiej. Wykonał dla niej bardzo wiele gestów, ale nie potrafił się zdecydować. Głównie dlatego, że nie chciał przestać być artystą oraz wyprowadzać się z Drohobycza, czego wymagała od niego Józefina - wyjaśniła Agata Tuszyńska.
Pisarka przygotowuje obecnie książkę o związku Józefiny z Brunonem Schulzem. Przypomniała, że Szelińska przeżyła niemiecką okupację. Była świadkiem "życia po życiu" swojego najważniejszego mężczyzny. Popełniła samobójstwo w 1991 roku, mając 86 lat.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Wywiadów Joanny Sławińskiej z cyklu "Dosłownie kultura" słuchaj na antenie radiowej Jedynki w poniedziałki i czwartki o godz. 17.18.
tj/ag