Handel w niedzielę. Kto robi wtedy zakupy?

Politycy i ekonomiści dyskutują o zasadności ograniczenia handlu w niedziele, a może by tak zapytać: dlaczego w ogóle chodzimy wtedy na zakupy? Czy naprawdę musimy, czy to tylko kwestia przyzwyczajeń? 

Zdjęcie ilustracyjne.

Foto: Shutterstock.com/Ipek Morel

- Klienci będą zawsze kupować tyle samo i tego samego. Musimy zjeść, ubrać się, kupić pralkę czy lodówkę, ale nie musimy tego robić w niedzielę - mówi Irena Bylicka, ekonomistka z Warszawy.

Iwona Tyrna-Łojek, socjolog i propagatorka czynnego udziału kobiet w biznesie zaznacza, że wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę tak naprawdę na samym początku nie spowoduje wielkich zmian. - Wynika to z faktu, że abyśmy zaczęli traktować zmianę, jako coś trwałego potrzeba około 6 miesięcy - podkreśla gość jedynki. - W końcu przyzwyczaimy się do tego, że sklepy są zamknięte, będziemy inaczej planować nasz wolny czas i zaczniemy korzystać z tego, co jest nam oferowane - dodaje.

W audycji zapytaliśmy także właścicielki sklepów oraz sprzedawczynie z różnych stron Polski, co one sądzą o pracy w niedzielę. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

***

Tytuł audycji: "Damska torebka"

Prowadzą: Marta Januszewska, Agata Puścikowska

Goście: Małgorzata Źródło-Loda (specjalistka zarządzania zasobami ludzkimi, właścicielka sieci sklepów na Podkarpaciu), Irena Bylicka (ekonomistka z Warszawy), Iwona Tyrna-Łojek (socjolog z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie, propagatorka czynnego udziału kobiet w biznesie) oraz sprzedawczynie z różnych stron Polski.

Data emisji: 21.10.2017

Godzina emisji: 16.13

kh