Polskie Radio

Rozmowa dnia: Marcin Mastalerek

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2015 07:15
Audio
  • Marcin Mastalerek z PiS o wyborach prezydenckich (Sygnały dnia/Jedynka)

Przemysław Szubartowicz: Marcin Mastalerek, Prawo i Sprawiedliwość, rzecznik tej partii. Dzień dobry panu.

Marcin Mastalerek: Dzień dobry, witam serdecznie.

Panie pośle, po co Andrzej Duda jedzie do Londynu jutro?

No, Andrzej Duda przedstawi tam pierwszy z filarów swojego programu. Tym filarem jest rodzina. W tym czasie Bronisław Komorowski będzie świętował ze swoimi kolegami partyjnymi i celebrytami w Warszawie, a my jedziemy do ludzi, którzy zostali przez rząd Platformy Obywatelskiej wypchnięci, wypchnięci za pracą.

Panie pośle, a ile w tej chwili osób przebywa na emigracji, wie pan?

No, te statystyki cały czas się zmieniają, to jest około 2 milionów osób.

W tej chwili.

No, w tej chwili dokładnie to pewnie panu nie podam, ale takie są mniej więcej statystyki.

Ale pan powiedział, że zostali wypchnięci za rządów Platformy Obywatelskiej...

Tak, to jest oczywiste.

...i Bronisława Komorowskiego?

To jest oczywiste.

A pamięta pan, ile osób przebywało na emigracji za rządów Prawa i Sprawiedliwości?

A pamięta pan redaktor, kiedy otwarto... kiedy zostały otworzone granice? I pamięta pan, że zaszedł naturalny proces społeczny takiego boomu na wyjazdy? Tej sytuacji sprzed 10 lat nie można porównywać. Zresztą opisują to świetnie wybitni polscy socjologowie, właśnie ten boom po wyjeździe [sic] i ja dokładnie pamiętam, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości powstało milion trzysta tysięcy nowych miejsc pracy, więc osoby, które wyjeżdżały, wyjeżdżały z innych pobudek niż teraz. Teraz...

Panie pośle, bo w dwa tysiące...

...sytuacja jest zupełnie inna.

...bo w 2007 roku poza Polską mieszkało według danych Głównego Urzędu Statystycznego, na które się powołuję, mieszkało 2,7 miliona osób.

No właśnie przed chwilą panu redaktorowi to wyjaśniłem.

Czyli było to uznawane...

Wtedy, pamięta pan...

...za rekordową liczbę.

No ale pamięta pan redaktor, kiedy zostały otwarte granice, czy nie?

W 2004 roku weszliśmy...

No właśnie, no i wtedy...

...do Unii Europejskiej, od tego czasu liczy się właśnie ten czas, kiedy ta emigracja zarobkowa zaczęła rosnąć...

No tak, no i chyba naturalne jest...

...bo ludzie zaczęli wyjeżdżać po prostu...

No i chyba naturalne jest, że wtedy...

...do krajów Unii Europejskiej.

Naturalne jest to, że wtedy rozpoczął się boom, później część osób wróciła, ale przesłanki tego wyjazdu były zupełnie inne. Przesłanki były inne, dlatego że wtedy przybywało w Polsce miejsc pracy. Jeszcze raz przytoczę dane: milion trzysta tysięcy nowych miejsc pracy, a proszę powiedzieć mi, ile dziś jest nowych miejsc pracy. Dziś Polacy wyjeżdżają z innych przyczyn, z innych powodów, sytuacja jest nieporównywalna. Chyba każdy się zgodzi z tym, że jeżeli w 2004 otwierane są granice, jest sytuacja inna, nowa, to część osób, wiele osób wyjeżdża, bo chce zobaczyć, jest ciekawa świata.

No więc właśnie, z którymi emigrantami spotka się Andrzej Duda? Bo tam w Wielkiej Brytanii to jest, no, ponad 600 tysięcy polskich emigrantów, w samym Londynie to, oczywiście, jest ta liczba pewnie największa, no bo jednak tam starają się pracować, to z którymi? Z tymi, którzy tam wyjechali dawno temu, z tymi, którzy wyjechali teraz, czy z tymi, którzy wyjechali za rządów PiS-u?

Londyn jest symbolem polskiej emigracji, ale nie tej, tylko najnowszej, bo my spotkamy się z młodymi osobami, ale również Andrzej Duda spotka się z kombatantami, ze starszą emigracją. Będziemy mieli spotkanie z rodziną, będziemy mieli spotkanie na budowie, będziemy u kombatantów, ale już dziś w województwie świętokrzyskim, w Sandomierzu Andrzej Duda spotka się z polską rodziną. I my chcemy zestawić to, jakie warunki ma polska rodzina tutaj mieszkająca, w Polsce, a jakie ma rodzina polska mieszkająca w Londynie. Będziemy w szkole sobotniej, gdzie Polacy muszą uczyć się języka polskiego, bo nie mogą chodzić do polskiej szkoły. I chcemy przedstawić, że tam, w Londynie, są takie i takie rozwiązania, a w Polsce takie. I zaproponujemy nasze rozwiązania z tego programu, który przedstawiliśmy, który przedstawił Andrzej Duda, i przedstawimy pierwszy filar: rodzina.

Panie pośle, to jeszcze o tej emigracji jedno pytanie. Pan się powołał na badania socjologiczne. Które dokładnie?

Mogę panu redaktorowi przesłać te badania. Jest wiele badań opisujących bardzo dokładnie przyczyny wyjazdu w tych pierwszych latach i teraz. Nie mam tych badań przed sobą, nie noszę ich w teczce, ale może...

Bo chciałem panu zacytować...

...ale może zacznę je nosić w takim razie, jak pan redaktor sobie takich odpowiedzi życzy.

Panie pośle, bo chciałem panu zacytować wypowiedź Marcina Galenta z Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, który powiedział o emigrantach: „Oni zapuszczają za granicą korzenie, świadczą o tym choćby dane dotyczące rodzących na Wyspach Polek. Do kraju mogą ewentualnie wrócić na emeryturę”. Dlatego pytałem też, o jakich chodzi emigrantów.

Ale to bardzo dobrze, to jest bardzo dobrze postawiona sytuacja, bo my zadamy pytanie w Londynie i przedstawimy odpowiedź: dlaczego Polki w Londynie rodzą dzieci, a w Polsce ten współczynnik dzietności jest dużo niższy? No, rodzą dlatego, że tam wsparcie państwa dla rodzin jest inne. My już w kampanii europejskiej, w której Andrzej Duda był szefem sztabu, w wyborach do Parlamentu Europejskiego, powiedzieliśmy jasno, że polskie państwo, ale również Unia Europejska powinna służyć rodzinie, a dziś, niestety, to rodzina służy państwu do tego, żeby wyciągać podatki. Przedstawiliśmy ten pomysł 500 zł na każde dziecko i w innych krajach są takie rozwiązania. My będziemy chcieli, żeby w Polsce były standardy Unii Europejskiej. My chcielibyśmy tutaj Brukseli, Strasburga, chcielibyśmy Europy Zachodniej. Do tego będziemy dążyli.

Panie pośle, zmieńmy temat z tego angielskiego na polski. Politycy Prawa i Sprawiedliwości... pytanie właśnie do polityków Prawa i Sprawiedliwości: czy przeproszą prezydenta Bronisława Komorowskiego? Bo o to apeluje Robert Tyszkiewicz i Mariusz Witczak, czyli politycy Platformy z kolei, no, w sprawie wypowiedzi pod adresem Bronisława Komorowskiego za krytyczne słowa, które wypowiedział na przykład Zbigniew Ziobro. Czy przeprosi Andrzej Duda na przykład?

Ja całkowicie nie rozumiem, za co Andrzej Duda miałby przepraszać, bo...

Zbigniew Ziobro w TVP Info mówił, że prezydent Komorowski podczas swej niedawnej wizyty w Japonii zrobił z siebie małpę, to jest cytat: „Prezydent Bronisław Komorowski złożył solenną obietnicę, że nie będzie robił z siebie małpy w czasie kampanii. Niestety, zrobił z siebie małpę, bo wskoczył na fotel spikera w japońskim parlamencie, co jest szczytem obciachu. Bardzo nad tym boleję i mam nadzieję, że będzie nowy prezydent Andrzej Duda, który jest człowiekiem poważnym”, tak powiedział Zbigniew Ziobro. Ale jest dementi kancelarii prezydenta, że to nie był żaden fotel, tylko to była taka ławeczka, podest do robienia zdjęć.

Ale Zbigniew Ziobro, z tego, co wiem, odnosił się do słów prezydenta Bronisława Komorowskiego, bo to prezydent Komorowski powiedział, że nie będzie nadaktywny i nie będzie robił z siebie małpy w kampanii wyborczej. Ja odebrałem tę wypowiedź prezydenta Komorowskiego jako atak na te osoby i nazywanie małpą osób, które są aktywne w kampanii. Więc wypowiedź Zbigniewa Ziobry wprost odnosiła się do wypowiedzi Bronisława Komorowskiego, który obrażał innych kandydatów, którzy są aktywni. Bo jeżeli ktoś mówi: ja nie będę zachowywał się jak małpa, nie będę aktywny, no to obraża tych, którzy są aktywni. Kto sieje wiatr, zbiera burzę i nie ma się co kancelaria prezydenta na to obruszać. A w sprawie...

A w sprawie deptania fotela, który był ławką czy tam podestem do robienia zdjęć?

A w sprawie przeprosin, jeżeli mogę się jeszcze odnieść, to jeżeli Bronisław Komorowski przeprosi za swojego osobistego przyjaciela, pana P. z Biłgoraja, no to wówczas...

A za co konkretnie miałby przepraszać?

No, za te wszystkie... To jest jego osobisty przyjaciel. Za ten cały przemysł pogardy, który trafnie zdefiniował redaktor Piotr Zaremba, bo pan P. brał w nim udział bardzo mocno. Pamiętajmy, że nawet po katastrofie smoleńskiej mówił o krwawej Mary i kaczce. To jest...

A to jakby pan miał przyjaciela...

Takich przyjaciół ma Bronisław Komorowski.

...który mówi rzeczy, które się nie podobają innym osobom, to pan by miał za tego przyjaciela przepraszać?

No właśnie tego żąda dziś Bronisław Komorowski, no ale to przecież nie kto inny, jak Bronisław Komorowski mówił: Janusz, przyjacielu! publicznie po katastrofie smoleńskiej...

Panie pośle, przy okazji...

...wtedy, kiedy on mówił o krwawej Mary i kaczce, no więc...

Przy okazji zapytam pana o Janusza Palikota. Właśnie zakończył działalność Twój Ruch jako klub poselski, będzie koło Ruch Palikota. Andrzej Rozenek odszedł i kilku jeszcze innych posłów. Jak pan to ocenia z perspektywy swojego doświadczenia parlamentarnego?

To była od samego początku obrzydliwa inicjatywa polityczna, opierająca się na właśnie takich fundamentach, jak obrażanie po śmierci prezydenta, oparta o przemyśle pogardy. Ja nie zamierzam tego komentować.

Panie pośle, a jak pan komentuje wypowiedzi wicepremiera Janusza Piechocińskiego, który mówił o tym, że być może z Ukrainy do Polski napłynie właśnie sporo osób, jeśli chodzi o ten problem związany z konfliktem rosyjsko–ukraińskim, kilkuset tysięcy imigrantów na przykład?

Ja wyjątkowo rzadko zgadzam się z tym, co pisze Gazeta Wyborcza, z tym, co pisze Adam Michnik, ale czytałem komentarze o tych prorosyjskich wystąpieniach pana premiera Piechocińskiego i niestety całkowicie muszę się z tym zgodzić. My od dawna o tym mówiliśmy i ostrzegaliśmy, że Polskie Stronnictwo Ludowe jest najbardziej prorosyjską i konsekwentnie prorosyjską partią w polskim parlamencie. I cieszę się, że coraz więcej środowisk to dostrzega, to w ogóle...

Ale jeśli wicepremier Piechociński dla Agencji Reutera mówi, krytykuje właściwie ukraińską gospodarkę, tamtejsze elity i wyraża obawy na temat fali uchodźców z Ukrainy, to to jest prorosyjskie?

A nie pamięta pan redaktor wypowiedzi o tym, żeby nie jeździć na Majdan? Nie pamięta pan tego wszystkiego, co wtedy Piechociński mówił? On mówił wiele oburzających rzeczy. Wtedy, kiedy świat Zachodu był... opowiedział się jednoznacznie, Piechociński mówił rzeczy wbrew temu. Zresztą do dziś je powtarza. Ja odsyłam pana redaktora do ciekawych artykułów w Gazecie Wyborczej.

Ale to, panie pośle...

Nie sądziłem, że kiedykolwiek to zrobię...

Ale to, panie pośle...

...ale myślę, że warto.

...to nie jest tak, że Polskie Stronnictwo Ludowe może być w przyszłości, w przyszłym parlamencie, a to się już niedługo stanie, bo w tym roku, koalicjantem PiS-u? Wykluczacie koalicję z Januszem Piechocińskim i PSL-em?

My będziemy rządzili, mam nadzieję, samodzielnie i do tego dążymy, a Polskie Stronnictwo Ludowe ma dużo więcej przywar niż prorosyjskość.

No tak, ale jeśli nie rządzilibyście samodzielnie, to...

Ale chcemy...

...pytanie, czy PSL jest w ogóle jako partia brana pod uwagę.

Chcemy wygrać samodzielnie i przed wyborami nie mówi się o koalicjach, ale ciężko byłoby mi sobie wyobrazić taką koalicję.

Panie pośle, czy kampania Andrzeja Dudy będzie droższa niż zakładano pierwotnie? No bo czytałem w Newsweeku taki artykuł: 5,5 mln zł miało być, no ale było tak dobrze, że Jarosław Kaczyński... jeśli chodzi o konwencję, było tak dobrze, że Jarosław Kaczyński zdecydował się jednak dorzucić z partyjnej kasy i teraz ma być 10 mln zł. Potwierdza pan takie informacje?

Nie, nie tyle, że nie potwierdzam, ale stanowczo zaprzeczam. Jestem od początku w sztabie Andrzeja Dudy i mieliśmy przyjęty budżet tej kampanii i on się nie zmienił od początku. Realizujemy po kolei poszczególne etapy kampanii. Ciężka kampania przed nami. Tak że zaprzeczam tym informacjom.

Czyli pieniądze takie, jak założyliście, są niezmienne i do samego końca kampanii wydacie tyle, ile na początku było przewidziane.

Tak, tak będzie. Oczywiście, nie mówimy o szczegółach, dlatego że ułatwilibyśmy zadanie naszym konkurentom.

Bardzo dziękuję. Marcin Mastalerek, Prawo i Sprawiedliwość...

Dziękuję.

...rzecznik tej partii, był naszym gościem.

(J.M.)