Polskie Radio

Debata polityczna Jedynki - ogrody działkowe

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2013 17:30

Przemysław Szubartowicz: Jutro, pojutrze i popojutrze będzie zajmować się ogródkami działkowymi podkomisja nadzwyczajna, będzie zajmować się czterema projektami ustaw autorstwa Platformy Obywatelskiej, Solidarnej Polski, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz działkowców. Ten ostatni to jest projekt obywatelski. Przypomnę, że zmiany w prawie są niezbędne ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z Konstytucją 24 przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Witam naszych gości: Marek Łapiński, Platforma Obywatelska w studiu we Wrocławiu...

Marek Łapiński: Dzień dobry z Wrocławia.

Przemysław Szubartowicz: Zbyszek Zaborowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej...

Zbyszek Zaborowski: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

Przemysław Szubartowicz: Piotr Zgorzelski, Polskie Stronnictwo Ludowe...

Piotr Zgorzelski: Witam bardzo serdecznie.

Przemysław Szubartowicz: Bartosz Kownacki, Prawo i Sprawiedliwość...

Bartosz Kownacki: Witam państwa.

Przemysław Szubartowicz: Tomasz Makowski, Ruch Palikota...

Tomasz Makowski: Dzień dobry.

Przemysław Szubartowicz: Andrzej Romanek, Solidarna Polska.

Andrzej Romanek: Dzień dobry, witam państwa.

Przemysław Szubartowicz: W tym gronie będziemy dzisiaj debatować, ale zastanawiam się nad tym, czy jest tak, że dzisiejsza informacja, która pobudziła do myślenia wyobraźnię, że będzie nowelizacja budżetu państwa, deficyt budżetu wzrośnie o 16 miliardów złotych do 51 miliardów złotych, to jest informacja po posiedzeniu rządu, wpłynie na politykę wobec ogródków. Już raz premier Donald Tusk zmienił nieco zdanie i teraz ten projekt obywatelski jest wiodący w pracach podkomisji. Panie pośle (do Marka Łapińskiego z Platformy Obywatelskiej pytanie), czy to ma ze sobą jakiś związek, czy Platforma terazjuż będzie się trzymać jednej wersji, żeby zajmować się projektem raczej obywatelskim?

Marek Łapiński: Myślę, że sprawa nowelizacji budżetu w żaden sposób nie wpłynie na tempo prac nad ustawą ogródkową. Jesteśmy na wstępnym etapie prac, wybraliśmy projekt obywatelski jako wiodący i teraz trzy dni intensywnych prac lipcową porą o poranku, tak nam przewodniczący zarządził, w środę, czwartek i piątek spotykamy się i będziemy dopracowywać projekt obywatelski, tak, by on był tym projektem, który nie tylko jest wiodący, ale by także był zgodny z Konstytucją (...)

Przemysław Szubartowicz: A może pan powiedzieć, dlaczego Platforma zmieniła nieco zdanie? Bo jeszcze jakiś czas temu właśnie w tym studiu rozmawialiśmy i Platforma Obywatelska nie była taka specjalnie sympatycznie nastawiona do tego obywatelskiego projektu, tak to nazwijmy.

Marek Łapiński: To moment, w którym należało podjąć decyzję. Widzieliśmy, jaka jest większość w parlamencie, widzieliśmy, jakie są opinie także ze strony tych osób, z którymi się spotykaliśmy na działkach i podjęliśmy decyzję uzgodnioną z premierem Donaldem Tuskiem, że to projekt obywatelski będzie wiodący i nad nim pracujemy.

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, a...

Marek Łapiński: Rozmowy, rozmowy, jeszcze raz rozmowy i...

Przemysław Szubartowicz: A jest jakiś problem, jeśli chodzi o ustalanie tych spotkań podkomisji? Bo jakiś czas temu Platforma apelowała o prace nad projektem, pilne prace, chodzi o to, żeby do końca roku ta sprawa była załatwiona i pan poseł Kownacki wtedy odpowiadał, że to Platforma coś blokuje. Tam jest jakiś problem?

Marek Łapiński: Ten apel dotyczył faktu odwołania dwóch podkomisji, dwóch spotkań podkomisji, które miały poprzedzać poprzednie posiedzenie Sejmu w poniedziałek i wtorek. Jeszcze przed posiedzeniem Sejmu mieliśmy już rozpocząć prace nad szczegółowym cyzelowaniem przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, pan przewodniczący Bartosz Kownacki, pozdrawiam z Wrocławia, panie przewodniczący, odwołał te spotkania i nie spotkaliśmy się, ale czekam już na to jutrzejsze spotkanie o 8.15... [głos w studiu: Z niecierpliwością.] ... żeby intensywnie pracować nad tymi przepisami, bo rzeczywiście działkowcy na to czekają. Ja dosłownie godzinę temu zawiozłem swoją mamę na jej ogródek działkowy, tam mnie sympatyczna pani Krysia pytała, kiedy wreszcie będzie ustawa. Mówię, jadę rano o 5.30 do Warszawy, lot z Wrocławia i pracujemy trzy dni.

Przemysław Szubartowicz: Trzy dni pracy, no dobrze, w takim razie przewodniczący tej podkomisji Bartosz Kownacki. Panie pośle, skoro trzy dni pracy intensywnej, rozumiem, że pan chce, żeby ten projekt został zakończony, te prace zostały zakończone w lipcu jeszcze, proszę powiedzieć, tak naprawdę jaki ma być według pana, według Prawa i Sprawiedliwości nowy projekt czy nowa ustawa? Jakie mają być nowe przepisy i co mają zmieniać?

Bartosz Kownacki: Jeszcze może kilka słów wyjaśnienia, bo moim zdaniem 8.15 to nie jakaś godzina o poranku, to nie jest piąta rano czy szósta, jak oficerowie ABW wkraczają, tylko ludzie do pracy chodzą na godzinę ósmą, tak samo posłowie. Jest tydzień niesejmowy, czyli tydzień, w którym może pracować komisja, mają obowiązek przyjechać, spokojnie, bez tych emocji, które towarzyszyły takim pracom komisji w trakcie posiedzenia plenarnego Sejmu, można przyjechać spokojnie, przepracować trzy dni i zakończyć najpóźniej...

Marek Łapiński: To nie był zarzut, panie pośle.

Bartosz Kownacki: Ale tak miałem wrażenie, że czuje pan niepokój...

Marek Łapiński: Nie. Absolutnie to dobra godzina (...)

Bartosz Kownacki: ...że o poranku musimy się spotkać, tłumaczę, że dla większości obywateli godzina 8.15 to jest dobra godzina (...)

Przemysław Szubartowicz: Niewątpliwie jest to przedpołudniem i tego się trzymajmy. W takim razie proszę (...)

Bartosz Kownacki: Nawet mam nadzieję, że jeżeli nie będzie żadnego zamieszania politycznego, niepotrzebnych sporów politycznych, walki, to jesteśmy w stanie ten projekt, dobry projekt przepracować przez jeden dzień i tak naprawdę w środę wieczorem ogłosić, że ustawa jest...

Przemysław Szubartowicz: Ale czy uważa pan, że... właśnie, że już nie ma sporu politycznego, że wszystko zostało ustalone, umówione i wszyscy się zgadzają?

Bartosz Kownacki: Chciałbym w to wierzyć i apelowałem do pana premiera Tuska, ażeby jeszcze spotkał się z prezydium komisji, z przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych, żebyśmy wyjaśnili sobie takie pewne napięcia polityczne, które w tej sprawie są i przystąpili do merytorycznych prac. Pan premier Tusk zamiast tego spotkał się tylko z posłami Platformy Obywatelskiej. Nie bardzo tego rozumiem, bo chyba kompromis trzeba by było wypracować wspólnie w obronie wszystkich klubów parlamentarnych.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, co z Polskim Związkiem Działkowców, proszę powiedzieć?

Bartosz Kownacki: Jeżeli chodzi o sam projekt ustawy, to my od samego początku deklarowaliśmy, że popieramy projekt obywatelski i mamy do niego pewne uwagi, które zostały również z autorami tej inicjatywy uzgodnione, omówione i nie zawsze może w pełni akce... z pełnym zadowoleniem się spotkały, ale spotkały się z akceptacją, między innymi uznaliśmy, że Polski Związek Działkowców nie ma powodu, żeby go likwidować, tak jak i nie ma powodu, żeby wszystkich zmuszać, żeby w tym Polskim Związku Działkowców byli.

Przemysław Szubartowicz: No tak, ale Trybunał Konstytucyjny mówił jednak o przywilejach Polskiego Związku Działkowców, mówił o monopolu.

Bartosz Kownacki: Tak, ale to w tej ustawie (...) do samych konkretnych przepisów ten monopol jest zlikwidowany. Polski Związek Działkowców będzie funkcjonował jako jedno z równorzędnych stowarzyszeń i każdy ogród działkowy będzie mógł w każdej chwili z tego Polskiego Związku Działkowców wyodrębnić się, zabierając wszelkie swoje atrybuty, swoją własność, własność prawa do gruntu czy użytkowania wieczystego, własność środków finansowych zgromadzonych czy naniesień, które są na ogródku działkowym. Będzie mógł założyć oddzielne stowarzyszenie. Tak że ten monopol PZD zostaje przełamany...

Przemysław Szubartowicz: No dobrze...

Bartosz Kownacki: ...natomiast nie likwidujemy, dlatego że wielu działkowców chce w ramach tego Polskiego Związku Działkowców pozostać i nie można kogoś na siłę pozbawiać tego prawa.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze. Tomasz Makowski, Ruch Palikota. Co się w takim razie zmieni? Bo tutaj jest mowa o zgodności poglądów w tej sprawie.

Tomasz Makowski: Na ręce mi kaktus wyrośnie, jak jest zgodność. To Platforma nie raz już mówiła i z całym szacunkiem do posła Łapińskiego, ale jestem przekonany, że jutro Platforma złoży jakieś 30 poprawek, ponieważ dwa miesiące temu premier Donald Tusk pojechał do działkowców i powiedział: słuchajcie, jestem z wami, nie zlikwiduję wam Polskiego Związku Działkowców, ale co zrobię? Poprawką was zdelegalizuję. Ponieważ taka poprawka, jaką szykuje Platforma Obywatelska, żeby wygasić deklaracje członkowskie dla każdego członka Polskiego Związku Działkowców to jest delegalizacja. I ja np. na to się nie zgadzam i klub Ruchu Palikota na pewno się nie zgodzi, a zwłaszcza że klub Ruchu Palikota miał swój projekt ustawy, wyrzucił go do kosza i zgłosił akces poparcia obywatelskiego projektu ustawy. Nie wierzę w słowa Platformy Obywatelskiej, żeby łagodnie ten projekt ustawy przeszedł, zakładam, że jutro będzie burzliwa dyskusja, bo Platforma złoży swoje poprawki, ponieważ znamy premiera Donalda Tuska i dzisiaj ogłosił: 16 miliardów deficytu po stronie wydatków i 8 miliardów deficytu w budżecie państwa po stronie administracji. W związku z tym nie wierzę ani jednemu słowu Platformy Obywatelskiej dopóki nie przejdzie projekt w głosowaniu w ostatnim czytaniu.

Przemysław Szubartowicz: No dobrze, Piotr Zgorzelski, Polskie Stronnictwo Ludowe. A pan się spodziewa rzeczywiście takich poprawek, takiego ruchu ze strony swojego koalicjanta? Oczywiście pana posła Łapińskiego też o to spytam za chwilę, ale może PSL coś więcej na ten temat wie. Będzie to problem związany z delegalizacją, jak mówił przed chwilą pan poseł, czy nie?

Piotr Zgorzelski: Ja nie uczestniczyłem w spotkaniu posłów... widocznie to nie było spotkanie posłów koalicyjnych, tylko Platformy Obywatelskiej z premierem, być może musieli usłyszeć słowa prawdy albo może słowo przepraszam, bo przed spotkaniem premiera z działkowcami daliby się posłowie Platformy Obywatelskiej za swój projekt można powiedzieć nawet... no, nie chcę tutaj używać drastycznych słów, ale wiele by dali, a po sobocie musieli jakby zmienić front.

Zbyszek Zaborowski: Kto kogo przepraszał, panie pośle? Nie dosłyszałem.

Piotr Zgorzelski: Gdzie?

Zbyszek Zaborowski: No, pan mówi...

Piotr Zgorzelski: Być może premier musiał przepraszać swoich posłów za to, że będą musieli zmienić zdanie na kolejnej podkomisji.

Przemysław Szubartowicz: Zbyszek Zaborowski pytał, ale to może pan Zgorzelski...

Piotr Zgorzelski: Dla pora 8.15 także nie jest jakąś porą dramatyczną, nawet możemy, tutaj zgłaszam się do pana przewodniczącego, pracować jeszcze wcześniej, jeżeli jest taka potrzeba. I byłem zawsze do dyspozycji. Jeśli chodzi o wspieranie przez Polskie Stronnictwo Ludowe projektu obywatelskiego, to nie miałem żadnego z tym problemu ani dyskomfortu, bowiem wspieraliśmy od początku projekt obywatelski jako PSL i wspieramy dalej. Jesteśmy za tym, żeby jak najszybciej przyjąć dobrą ustawę, dobrą przede wszystkim dla działkowców, bo jestem także zdania jak i moje ugrupowanie, że nie powinno się ludziom urządzać na siłę życia i sposobu spędzania tego życia.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, to na chwilę wracam do pana posła Łapińskiego z Platformy Obywatelskiej. Panie pośle, będą te poprawki, o których mówił pan poseł Makowski?

Marek Łapiński: Panie redaktorze,  szanowni państwo, pan poseł Makowski, z całą sympatią dla niego, ma jakąś wiedzę tajemną, którą widocznie (...)

Tomasz Makowski: Ale panie pośle, proszę się podzielić tą wiedzą.

Marek Łapiński: ...wynalazł. Poprawki oczywiście będą, ale nie takie, o których mówił...

Tomasz Makowski: [śmiech]

Marek Łapiński: ...pan poseł Makowski.

Przemysław Szubartowicz: A jakie poprawki będą, panie pośle? Jakie poprawki Platforma zgłosi? Można już się dowiedzieć?

Marek Łapiński: (...) takie, o których mówił pan przewodniczący Kownacki, a oczywistym jest, że projekt obywatelski wprost przepisuje prawa do działek i członkostwo w Polskim Związku Działkowców na przyszłość, natomiast Trybunał Konstytucyjny wprost powiedział, że Polski Związek Działkowców nie może mieć monopolu w organizowaniu i prowadzeniu działek. I myślę, że jak słuchałem wypowiedzi pana posła Kownackiego, to nasza wizja zmian tej ustawy obywatelskiej, bardzo drobnych, o których notabene wiedzą inicjatorzy, bo o tych poprawkach, o tych zmianach, o tych założeniach ewentualnych korekt rozmawialiśmy z inicjatorami projektu obywatelskiego. I jak słuchałem dzisiaj pana posła przewodniczącego podkomisji pana Bartosza Kownackiego, to one są zbieżne z tym, o czym mówił pan przewodniczący...

Przemysław Szubartowicz: A to nie jest równoznaczne z delegalizacją PZD, czyli Polskiego Związku Działkowców?

Marek Łapiński: Absolutnie, to jakieś słowo, które zupełnie niepotrzebnie w tej audycji wprowadza zamieszanie i zamęt. Nie ma mowy o delegalizacji Polskiego Związku Działkowców, wręcz przeciwnie...

Głos w studiu: Ale prawdą jest, panie pośle, czy będzie poprawka dotycząca wygaszenia deklaracji?

Marek Łapiński: Wręcz przeciwnie, Polski Związek Działkowców... Nie ma takiej poprawki i takiej poprawki nie będzie (...)

Głos: Ósma piętnaście meldujemy się.

Bartosz Kownacki: Panie pośle, jeżeli można, to ja się bardzo cieszę...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, ale (...)

Bartosz Kownacki: Bardzo się cieszę, że pan poseł mówi tym samym głosem co Prawo i Sprawiedliwość, bo to znaczy, że jutro będziemy mieli merytoryczną, spokojną pracę i może warto było usiąść wcześniej...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, ale usiądziecie panowie...

Bartosz Kownacki: ...zastanowić się nad tymi poprawkami i nie toczyć tego całego sporu.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, panie pośle, pan kończy i za chwilę Zbyszek Zaborowski.

Marek Łapiński: A więc spór dotyczy tego, w jakim trybie ewentualnie zgodnie z tym, co zapowiedział Trybunał Konstytucyjny, działkowcy jako osoby fizyczne, osoby prywatne, ale także ogrody będą mogły występować z Polskiego Związku Działkowców. Przepisy, które są zawarte w projekcie obywatelskim, dość radykalnie utrudniają to wystąpienie, to jest jedna sprawa, o której chcemy rozmawiać, i które z założenia ewentualnych zmian inicjatorzy projektu obywatelskiego, pełnomocnicy Polskiego Związku Działkowców i działkowców znają, oni dziś otrzymali 21 punktów zmian ewentualnych, które będziemy proponować, ale to są zmiany, o których chcemy dyskutować, bo tak umówiliśmy się w kancelarii premiera w ubiegły czwartek, tam nie byli tylko posłowie Platformy Obywatelskiej, tam był premier, tam był wiceminister transportu pan Piotr Styczeń, tam był prezes i wiceprezes zarządu krajowego Polskiego Związku Działkowców, pełnomocnicy inicjatywy obywatelskiej, przedstawiciele i prezes i prawnicy Rządowego Centrum Legislacyjnego, to była bardzo merytoryczna dyskusja, która...

Przemysław Szubartowicz: A jutro będzie ciąg dalszy.

Marek Łapiński: ...posunęła sprawy do przodu. Tak?

Przemysław Szubartowicz: Tylko że już w ramach podkomisji nadzwyczajnej. Teraz Zbyszek Zaborowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Marek Łapiński: Efekty będą widoczne już przez najbliższe trzy dni w pracach podkomisji.

Zbyszek Zaborowski: Mam nadzieję, że tak będzie. Cieszę się, że Platforma powoli mądrzeje. Czułbym się bezpieczniej na miejscu działkowców przede wszystkim, gdyby Platforma wycofała swój projekt, w którym nacjonalizowała majątek Polskiego Związku Działkowców, wprowadzała pięciokrotność podatku rolnego, siedem innych opłat...

Marek Łapiński: Ale nie wracajmy do tego, czego dzisiaj nie ma, bo niepokój niepotrzebnie jest.

Zbyszek Zaborowski: Dzisiaj są możliwe dwa scenariusze: albo koledzy chcą przejąć projekt obywatelski z Platformy, tak jak przejęli matki pierwszego kwartału, i to jest ten scenariusz pozytywny. Cieszę się, że Platforma Obywatelska dojrzała, że ogrody działkowe są ważne dla funkcjonowania wielkich i mniejszych miast, a przede wszystkim dla ludzi starszych...

Marek Łapiński: Zawsze były i są.

Zbyszek Zaborowski: ...i prowadzą ogrody... To jest świetnie. I jest drugi możliwy scenariusz, że Platforma będzie poprawiać projekt obywatelski, lansując swoje poprawki niezgodne z duchem i literą projektu.

Przemysław Szubartowicz: A według pana jak będzie?

Zbyszek Zaborowski: Mam nadzieję, jak powiedziałem, że pierwszy scenariusz jest prawdziwy i że te poprawki będą tylko legislacyjny charakter mieć, będą tylko poprawiać i ulepszać projekt, a nie będą go burzyć, że projektem obywatelskim uchwalonym w Sejmie zagwarantujemy funkcjonowanie ogrodów, a nie tak jak w uzasadnieniu Platformy Obywatelskiej pisano, stworzymy nowe możliwości rozwojowe miast polskich, bo tak pisał pan poseł (...)

Przemysław Szubartowicz: Ale to znaczy co? Bo tutaj jest problem tego typu, że rozumiem, że wcześniej była obawa, że ogrody działkowe mogłyby przestać być ogrodami działkowymi i stać się np. terenami pod budowę czegoś, bo...

Zbyszek Zaborowski: Oczywiście, ponieważ...

Przemysław Szubartowicz: ...mówiono tak jakby to miała być taka sytuacja, w której deweloperzy nagle przejmą działki i  będą na zasadzie...

Zbyszek Zaborowski: To było w uzasadnieniu, panie redaktorze, i pisano...

Głos: „Tereny deweloperskie”, tak to było nazwane.

Zbyszek Zaborowski: I pisano o tym niemalże wprost w uzasadnieniu ustawy Platformy Obywatelskiej, a wpisano w projekcie konkretne paragrafy, w których oprócz ważnych celów wywłaszczenie mogłoby być nie tylko w przypadku ważnych celów społecznych, ale również w przypadku zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. (...)

Przemysław Szubartowicz: No tak, ale Platforma się z tego wycofała, teraz jest praca nad projektem obywatelskim.

Zbyszek Zaborowski: Tak, mam nadzieję, że to oznacza, że przyjmiemy projekt obywatelski. Najlepiej jutro. Ja jestem gotowy przyjąć jutro projekt obywatelski w tej podkomisji.

Przemysław Szubartowicz: Ale bez poprawek?

Głos: Wszyscy by chcieli jutro przyjąć.

Zbyszek Zaborowski: Ale z niezbędnymi poprawkami legislacyjnymi i mam nadzieję, że będziemy go mogli, panie przewodniczący, skierować na posiedzenie połączonych komisji (...)

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, teraz...

Bartosz Kownacki: Będziemy siedzieć nawet po nocy żeby zakończyć jutro ten (...)

Przemysław Szubartowicz: Teraz Andrzej Romanek, Solidarna Polska.

Zbyszek Zaborowski: To będzie dobra sytuacja w przeciwieństwie do nowelizacji budżetu.

Przemysław Szubartowicz: Czy według pana uda się, tak jak tutaj niektórzy panowie deklarują, jutro zakończyć prace, czy będziecie siedzieć trzy dni? Albo i lepiej? Dłużej?

Andrzej Romanek: Na pewno nie uda się zakończyć, dlatego że prace nad tym projektem będą trwały jeszcze bardzo długo. Dlaczego o tym mówię? Solidarna Polska złożyła propozycję, ażeby powołać nie podkomisję, ale komisję nadzwyczajną, po to, żeby bezpośrednio z komisji nadzwyczajnej poddać sprawozdanie pod debatę Sejmu, żeby to było szybko, dlatego że niestety, ale w styczniu 2014...

Przemysław Szubartowicz: A jak wyjdzie z podkomisji, to nie będzie szybko?

Andrzej Romanek: To jeszcze będą kwestie komisji, na których będą kolejne zakładam poprawki, będzie debata i dyskusja. Niestety, ogródki działkowe i działkowcy stali się elementem gry politycznej. Jeżeli ktoś uważa, że pan premier Donald Tusk nagle zmądrzał i cała Platforma zmądrzała, to ja jestem wielkim pesymistą. Otóż Platforma traci dzisiaj... zamiast matek pierwszego kwartału będziemy mieć ogródki pierwszego kwartału. Za jakiś czas pan premier oczywiście w towarzystwie działkowców będzie chodził po ogródkach działkowych i będzie się fotografował z działkowcami i mówił: jak ja dobrze zrobiłem i pomogłem działkowcom, uratowałem was, a (...)

Przemysław Szubartowicz: No, panie pośle, ale jednak...

Głos: Wprowadziłem tą kozę i wyprowadziłem ją (...)

Andrzej Romanek: ...a przecież chciał te ogródki mówiąc wprost, projektem Platformy zawłaszczyć  na rzecz deweloperów.

Przemysław Szubartowicz: Ale jednak przedstawiciele Polskiego Związku Działkowców udali się na te rozmowy z premierem, jednak coś ustalono i rozumiem, że te prace nad projektem wiodącym powinno się traktować tak, że jednak ta radykalna propozycja Platformy została już oddalona.

Andrzej Romanek: To bardzo dobrze, że ta propozycja radykalna Platformy została oddalona, dlatego że po pierwsze interes działkowców, jeszcze raz: interes działkowców powinien tu odgrywać rolę kluczową. A ta dyskusja, jak słysz, w mediach, ale ta dyskusja i zachowanie Platformy Obywatelskiej, atak, mówiąc wprost, żeby wprowadzić destrukcję w pracach podkomisji, taka jest prawda, bo dzisiaj zmienianie przy finale debaty nad tymi projektami, a szczególnie nad tym projektem wiodącym, czyli projektem obywatelskim, to o czym świadczy? O elemencie destrukcji czy walki politycznej. Dzisiaj Platforma mówi w ten sposób: okay, my oczywiście chcemy jak najbardziej ratować działkowców, im pomagać, jednocześnie uderza w samą komisję po to, żeby ona przedłużała prace jak najbardziej i jak najdłużej. Do czego zmierzam? Potem będzie jedna komisja, potem druga komisja i może się tak wydarzyć, na co myśmy jako Solidarna Polska zwracali uwagę, że przy całej dobrej woli niektórych przedstawicieli podkomisji czy też komisji ten projekt nie wejdzie w życie w styczniu 2014. Co to oznacza?

Przemysław Szubartowicz: Ale musi.

Andrzej Romanek: Nie, nie musi. Może. Ale co to oznacza?

Przemysław Szubartowicz: Ale panie pośle...

Andrzej Romanek: Oznacza to, że Platforma Obywatelska odniesie swój skutek...

Przemysław Szubartowicz: Ale Trybunał dał czas.

Andrzej Romanek: Tak, ale Platforma Obywatelska osiągnie swój skutek. Po styczniu 2014 będziemy mieć kompletny chaos i wtedy dopiero ten „torcik” zaczną niektóre osoby podgryzać. A temu wszystkiemu sprzyja niestety Platforma Obywatelska.

Zbyszek Zaborowski: Działkowcy wtedy będą na łasce samorządów ewentualnie Skarbu Państwa, ewentualnie syndyków mas upadłościowych (...)

Przemysław Szubartowicz: Poseł Łapiński, to pan dementuje, tak?

Marek Łapiński: Dementuję, oczywiście, nie jest to naszą intencją. Działkowcy, pan prezes Kondracki i przedstawiciele inicjatywy obywatelskiej wprost usłyszeli, jakie są nasze intencje i też bardzo mocno było wyartykułowane to, i druga strona chyba się przychylała do takiego stanowiska, że musimy zrobić w podkomisji wszystko. Nie uważam, że powinniśmy się spieszyć (...)

Przemysław Szubartowicz: Czyli według pana (...) [szum różnych głosów] Panowie! Panowie, nie jednocześnie! Pan poseł Łapiński. Pan sądzi, że przez te trzy dni się nie uda tego załatwić?

Marek Łapiński: Być może się uda, ale rzeczywiście zasada dobrej legislacji musi nam w tych pracach przyświecać. Nie możemy spowodować takiej sytuacji, że z podkomisji w wyniku pośpiechu na zamówienie polityczne w euforii, jaką słyszę w Warszawie panowie prezentujecie, wyjdzie  z podkomisji, a później, nie daj Boże, z komisji na plenarne posiedzenie Sejmu jakiś bubel, który Trybunał Konstytucyjny...

Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa...

Marek Łapiński: ...w pierwszym momencie uchyli.

Przemysław Szubartowicz: ...mimo zgodności opinii rozbieżności pojawiają się, zobaczymy, jak będzie jutro. Od jutra do piątku, przypominam, spotkania nadzwyczajnej podkomisji w sprawie ogrodów działkowych. Zobaczymy, jaki będzie efekt, niektórzy chcą szybko skończyć, inni chcą się nie spieszyć. Marek Łapiński, Zbyszek Zaborowski, Piotr Zgorzelski, Bartosz Kownacki, Tomasz Makowski i Andrzej Romanek. Dziękuję panom bardzo, państwu również, Przemysław Szubartowicz, do usłyszenia.

(J.M.)