Minister sprawiedliwości potwierdził, że 1 sierpnia 2015 roku ma wejść w życie nowelizacja prawa karnego. Ma się też zmienić nowy regulamin urzędowania prokuratury. W resorcie przygotowany jest odrębny projekt ustawy o prokuraturze.
Witold Pahl przyznał w magazynie "Z kraju i ze świata", że nie ma jeszcze pełnej odpowiedzi, czy system sądowniczy jest gotowy na zmiany. Powiedział, że jeśli chodzi o organy policji i sądy, ich przygotowanie jest na wystarczającym poziomie. Gość Jedynki dodał, że policjanci będą mogli przygotowywać akty oskarżenia. Odnosząc się do prokuratury, poseł PO stwierdził, że był duży opór z jej strony w kwestii wprowadzenia zmian. Ostatecznie powiedział jednak, że na linii resort sprawiedliwości - prokuratura relacje są już "ciepłe", to jest życzliwe.
Witold Pahl zaznaczył, że by postępowanie było szybkie, a orzeczenie sprawiedliwe, to musi je poprzedzić bardzo dobre przygotowanie do rozpraw.
Nowy proces "kontradyktoryjny"
Podpisany w pierwszej połowie września przez poprzedniego ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego regulamin prokuratury ma wejść w życie od początku przyszłego roku. Ministerstwo sprawiedliwości uzasadniając potrzebę nowego regulaminu wskazywało, że ma on dostosować funkcjonowanie prokuratury do nowych zadań związanych z wprowadzaną od lipca 2015 r. wielką reformą procesu karnego: sędzia ma się stać arbitrem rozsądzającym spór między oskarżycielem a obroną - co nosi nazwę kontradyktoryjności. Ograniczona zostanie inicjatywa dowodowa sądu, a rozszerzona - rola stron.
Tymczasem w końcu września do MS wrócił projekt nowego Prawa o prokuraturze, którego - choć jest gotowy od dwóch lat - nie przyjął rząd. Jak mówił niedawno Cezary Grabarczyk, szuka on odpowiedzi, dlaczego dotąd ustawy nie udało się uchwalić.
Prokuratura Generalna informowała niedawno, że bardzo dokładnie analizuje skutki wejścia w życie nowego regulaminu, bo "ministerstwo takich analiz nie prowadziło przed podpisaniem tego aktu". W ciągu najbliższych dni wnioski z tych analiz mają trafić do resortu sprawiedliwości.
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.
Jedynka/PAP/agkm, pg