Ósmy studyjny krążek Brytyjki spotkał się z doskonałym przyjęciem fanów i branżowych mediów. Przyznano mu także prestiżową Mercury Music Prize w kategorii najlepsza płyta roku. Od premiery albumu mijają cztery lata, a PJ Harvey intensywnie pracuje na kolejnym.
- W procesie pisania piosenek najważniejsze dla mnie jest bycie coraz lepszą. To niełatwe, za to z pewnością czasochłonne. Tworzę długo, zanim powstaje coś dobrego - mówi artystka, która na "Let England Shake" wykorzystała bogatą paletę instrumentalnych brzmień. - Nie lubię mówić o sobie jak o instrumentalistce, raczej postrzegam siebie jako kompozytorkę. Gram na instrumentach, gdy wymaga tego ode mnie piosenka. Nie robię tego dla samej przyjemności grania. Dużo bardziej interesujące i wymagające są dla mnie słowa piosenek. To im poświęcam uwagę i czas - dodaje PJ Harvey.
W rozmowie z Anną Gacek artystka opowiada również o oryginalnej promocji "Let England Shake", doznaniach koncertowych, ale także częstych zmianach wizerunku.
***
Tytuł audycji: Historia pewnej płyty
Prowadziła: Anna Gacek
Gość: PJ Harvey
Data emisji: 4.04.2015
Godzina emisji: 18.05
mk