Section01 - menu
Section08 - artykułowa

Bitwa nad Bzurą - największe starcie kampanii wrześniowej

Polskie Radio
Bożena Sarnowska 30.07.2014
Wielkopolska Brygada Kawalerii w bitwie nad Bzurą.
Wielkopolska Brygada Kawalerii w bitwie nad Bzurą. , foto: Wikipedia/domena publiczna

Rozmach i siła natarcia polskiego całkowicie zaskoczyły armię niemiecką. "Bitwa nad Bzurą stała się największą bitwą w zwarciu toczącej się kampanii polskiej" – pisał wybitny niemiecki strateg gen. Erich von Manstein.

9 września 1939 rozpoczęła się wielka trwająca ponad tydzień bitwa nad Bzurą (zwana też bitwą nad Kutnem). Jak ogłosili wówczas Niemcy - największa bitwa w dziejach wojny.

Niemcy zmierzający ku Warszawie nie zauważyli, że na tyłach ich szybko posuwającego się frontu, znalazło się liczne siły armii polskiej. Nieprzyjaciel dążył do zamknięcia wojsk polskich w gigantycznym kotle, obejmującym tereny przyznane jemu w tajnych aneksach paktu Ribbentrop-Mołotow. Niemcy zlekceważyli jednak najdalej wysuniętą na zachód Armię "Poznań” dowodzoną przez gen. Tadeusza Kutrzebę. Wobec groźby okrążenia wycofywała się ona na wschód i w pewnym momencie spotkała się z dywizjami Armii "Pomorze” gen. Władysława Bortnowskiego.

Gen. Kutrzeba, wykorzystując tę sytuację, chciał uderzyć połączonymi siłami na  tyły maszerującej ku Warszawie 8. Armii Niemieckiej. Naczelne Dowództwo podjęło decyzję rozpoczęcia polskiej kontrofensywy znad rzeki Bzury. 9 września marszałek Edward Śmigły-Rydz wydał rozkaz natarcia na północne skrzydło Grupy Armii Południe. Celem uderzenia było zmuszenie Niemców do zaprzestania pościgu za odchodzącymi do wschodniej Polski armiami: "Prusy", "Lublin", "Kraków", "Karpaty".

Historycy wojskowości wyróżniają trzy fazy bitwy nad Bzurą: pierwsza w dniach od 9 do 12 września 1939 to czas ofensywy polskiej na Stryków; druga do 15 września to przede wszystkim natarcie na Łowicz; trzecia, już całkowicie defensywna ze strony polskiej, to próba przebicia się przez niemieckie okrążenie ku Warszawie.

Rozmach i siła natarcia polskiego całkowicie zaskoczyły armię niemiecką i były źródłem początkowych sukcesów. Niemcy zostali zmuszeni do przegrupowania swoich sił, które zmierzały już na Warszawę. Do walki rzucono setki czołgów i samolotów.

Hitler osobiście wizytował teren walki, zaniepokojony sytuacją, w której Polacy znaleźli się na tyłach 8. Armii Niemieckiej. Obawiał się, że mogą uderzyć również na tyły 10. Armii, co mogło przekreślić jego plany.

Niestety rosnąca z każdym dniem przewaga niemiecka, odebrała Polakom inicjatywę i trzeba było przejść do obrony. Większość oddziałów polskich walczyła aż do wyczerpania amunicji. Następnie próbowały przebijać się w kierunku Warszawy.

"Kiedy przednie oddziały sforsowały rzekę Bzurę, nie zostały podtrzymane i wycofały się znowu na północny brzeg. Powstał niesamowity bałagan. Na domiar złego gen. Bortnowski odmówił wsparcia akcji twierdząc, że nie wierzy w powodzenie i możliwość przejścia przez dolinę rzeki” – relacjonował gen. Mikołaj Bułtuć.

Bitwa nad Bzurą była walką krwawą i zaciekłą.  Po obu stronach angażowała ponad pół miliona żołnierzy. Polski kontratak mimo, iż zakończył się klęską Armii "Poznań” i "Pomorze” odegrał ważną rolę w przebiegu całej kampanii wrześniowej. Zmusił dowództwo niemieckie do znaczącej zmiany planów. Nie tylko opóźnił atak na Warszawę, co przedłużyło jej opór, ale też na pewien czas uniemożliwił stronie niemieckiej skierowanie formacji pancerno-motorowych do wsparcia południowego skrzydła Grupy Armii "Południe". Grupa ta miała przyśpieszyć i wzmocnić niemiecki atak na Lubelszczyznę.

Warto przytoczyć opinię wybitnego niemieckiego stratega, gen. Ericha von Mansteina, który pisał: "Bitwa nad Bzurą stała się największą bitwą w zwarciu toczącej się kampanii polskiej, jej punktem kulminacyjnym, jeśli nie rozstrzygającym. Nie dorównuje rezultatom późniejszych kotłów mających miejsce w Rosji, ale do czasu kampanii rosyjskiej była największą bitwą stoczoną w okrążeniu”.

Czytaj więcej w serwisie specjalnym II wojna światowa >>>

mk