Section01 - menu
Section08 - artykułowa

Ostatnia bitwa Września

polskieradio.pl
Bożena Sarnowska 31.07.2014
Mogiły żołnierzy poległych w bitwie pod Kockiem. Fot. Wikipediadomena publiczna
Mogiły żołnierzy poległych w bitwie pod Kockiem. Fot. Wikipedia/domena publiczna

Generał Kleeberg: Wojna jest przegrana, ale honor żołnierza nie jest przegrany. Mam żołnierzy pod swoją komendą i nie opuszczę ich...

6 października 1939 roku złożyli broń żołnierze walczący pod Kockiem . Była to ostatnia bitwa kampanii wrześniowej. Walki toczone przez Samodzielną Grupę Operacyjną "Polesie" pod dowództwem generała Franciszka Kleeberga z 13. i 29. Dywizją Zmotoryzowaną Wehrmachtu trwały do 5 października.

Więcej na temat II wojny światowaj w serwisie RADIA WOLNOŚCI ORAZ II WOJNA ŚWIATOWA

W archiwach Radia Wolna Europa zachowały się wspomnienia uczestników bitwy pod Kockiem, nagrane w 1969 roku. Podpułkownik Edward Boniecki, który walczył w Dywizji Kawalerii "Zaza", podkreślał nadzwyczajne poświęcenie żołnierzy biorących udział w walce, zwłaszcza tych ze szwadronu łączności. Jeden z telefonistów utrzymywał łączność siedząc we wsi, przez którą przechodzili Niemcy - podkreślał Boniecki.

Dowódca szwadronu ułanów, major Jerzy Mielżyński wspominał ostatnią potyczkę 5 października, w lesie pod Wolą Gułowską, gdy Polacy trzykrotnie odparli niemieckie ataki. Jednak wobec braku amunicji i szans na kontynuowanie walki, generał Kleeberg zdecydował się 6 października na złożenie broni. Major Mielżyński opowiadał, że po kapitulacji, już w Dęblinie, gdy jako jeńcy czekali na transport, jeden z dowódców wojsk niemieckich, w szczególny sposób wyraził uznanie dla walczących Polaków.

Eugeniusz Pfeipfer, wachmistrz z 1. pułku ułanów krechowieckich, nie krył wzruszenia, gdy wspominał moment zdawania broni, już po kapitulacji. - Biliśmy się przez cztery dni bez przerwy. Koń i ułan byli zmęczeni. Plutonowy z działka przeciwpancernego płakał, gdy wkładał ostatni nabój do lufy. Kiedy szliśmy do niewoli, Niemcy nam salutowali - wspominał.

Na kilka godzin przed kapitulacją gen. Kleeberg mówił do jednego z oficerów: "Nic sobie nie mamy do zarzucenia. Zachowaliśmy honor żołnierski do końca. Kiedyś, gdy Ojczyzna zażąda od nas rachunku, będziemy mogli odpowiedzieć na każde pytanie..."

6 października około godziny 2. w nocy polscy parlamentariusze przekazali uzgodniony tekst aktu kapitulacji. O godzinie 10. we wsi Czarna rozpoczęło się składanie broni. Przed złożeniem broni żołnierzom odczytano pożegnalny rozkaz generała Franciszka Kleeberga. W tej ostatniej bitwie kampanii wrześniowej Polacy stracili 250. żołnierzy.