Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

MŚ siatkarzy: Polska - Brazylia w finale? Eksperci oceniają szansę dla polskieradio.pl

polskieradio.pl
Bartosz Orłowski 16.09.2014
Co na mundialu osiągną polscy siatkarze?
Co na mundialu osiągną polscy siatkarze?, foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Za nami druga faza mundialu. Wiemy co się wydarzyło, wiemy kto zagra z kim w decydującej fazie. Co będzie dalej? Portal polskieradio.pl o mundial pyta siatkarskich ekspertów.

17. dzień siatkarskich mistrzostw świata na żywo

Kto sprawił największą niespodziankę? Kto najbardziej zawiódł? W końcu co osiągnie Polska i kto zagra w finale? Na pytania odpowiadają Andrzej Niemczyk, Waldemar Wspaniały, Alojzy Świderek, Edward Skorek, Zbigniew Zarzycki i Ireneusz Mazur.

1. Co było największą niespodzianką turnieju?

Andrzej Niemczyk (dwukrotny mistrz Europy z żeńską reprezentacją Polski): Pozytywnie zaskoczyła mnie Kanada, która grała bardzo dobrze i do ostatniego meczu miała szansę na awans do czołowej „szóstki”.

Waldemar Wspaniały (były trener reprezentacji Polski): Czapki z głów przed Francją bo wygrała swoją grupę zarówno w pierwszej i drugiej fazie. Zaskoczył mnie też Iran, który gra jeszcze lepiej niż w tegorocznej Lidze Światowej.

Alojzy Świderek (asystent byłego trenera reprezentacji Polski, Raula Lozano i Andrzeja Niemczyka): Iran potwierdził swoją dyspozycję z LŚ. Niespodziankę zrobili Niemcy, którzy do końca będą walczyć o medale.

Edward Skorek (mistrz świata z 1974 roku, mistrz olimpijski z 1976 roku): Sporym zaskoczeniem jest bardzo dobra postawa Niemców, którzy grają bardzo dobrze. No i ten wyśmienity Iran.

Zbigniew Zarzycki (mistrz świata z 1974 roku, mistrz olimpijski z 1976 roku): Ogromny postęp, który zrobiła reprezentacja Iranu.

Ireneusz Mazur (były trener reprezentacji Polski): Należy rozpatrywać między Iranem a Francją. Stawiam jednak na Iran. To zespół, który mocno namieszał w stawce. Ich gra naprawdę cieszy oczy i trzeba na nich patrzeć z szacunkiem.

2. Kto najbardziej zwiódł?

A.N.: USA. Liczyłem na to, że znajdą się w najlepszej „czwórce”. Ale to pokazuje, że są za mało stabilni. Przygotowują się w cyklu czteroletnim, a ich celem są igrzyska olimpijskie. Włosi kompletnie nie trafili z formą, myślałem też że z reprezentacją Argentyny więcej osiągnie Julio Velasco.

W.W.: Tego jest bardzo dużo. Nie poradzili sobie faworyci, czyli USA. To jeszcze większe zaskoczenie niż postawa Włochów, którzy mieli problemy z Zaytsevem (atakujący Włoch nabawił się kontuzji stawu skokowego – red.). Do tego grona należy zaliczyć też Bułgarię. To trzy zespoły, które wcześniej dyktowały w siatkówce warunki.

A.Ś.: Włosi, którzy od samego początku nie umieli się pozbierać, oraz USA. Zaskoczyło mnie to, że w ostatnim meczu z Argentyną zaprzepaścili szansę na awans bo mają naprawdę ogromne możliwości. Tak słabej Bułgarii też dawno nie widziałem.

E.S.: USA. Wydawało się, że przy tym potencjale bez problemów będą w „szóstce”. Ostatni ich mecz świadczy jednak o tym, że jest to jeszcze niedoświadczony zespół.

Z.Z: Włosi. Tam kończyłem karierę. Oni mają wielkie sukcesy i tradycje. Tak kompromitująco grającego zespołu dawno nie widziałem.

I.M.: Znowu kilka drużyn: USA, Bułgaria, Włochy. Ale chyba jednak Włosi, którzy nie pokazali takiej siatkówki do której nas przyzwyczaili.

3. Co na mundialu osiągnie reprezentacja Polski?

A.N.: Myślę, że jeden z dwóch meczów trzeciej fazy wygramy i znajdziemy się w półfinale. A jeśli uważamy, że nasi grupowi rywale są obecnie najsilniejsi to w półfinale będziemy mieli łatwiej. Jesteśmy silniejsi psychicznie niż zespoły z drugiej grupy.

W.W.: Być w gronie sześciu najlepszych drużyn świata to już jest sukces. Los nie sprzyjał nam w losowaniu trzeciej fazy, ale rywale mają problemy zdrowotne. Jeśli zagra Michał Winiarski to z Rosją możemy powalczyć o wyjście z grupy. Ale szacunek dla chłopaków, że walczą i się nie poddają.

A.Ś.: Patrząc na nasze tegoroczne mecze z Brazylią w Lidze Światowej (dwie wygrane, dwie przegrane - red.) to wdaje się, że mamy szansę, ale oni są chyba mimo wszystko poziom wyżej od nas. Uważam, że z Rosją możemy wygrać, a jak będziemy w półfinale to będziemy mieli szansę go wygrać.

E.S.: W przeszłości już pokazywaliśmy, że potrafimy wygrać i z Brazylią i z Rosją, ale nie zajmuję się wróżbą. Jeśli jednak na Rosjanach wywrzemy presję to oni mogą się pogubić.

Z.Z.: Zawsze powtarzałem, że Polska powinna być w czwórce. W poszczególnych setach nasi siatkarze pokazali na co ich stać, ale trzeba zachować koncentrację do końca. Wydaje mi się, że w tej drużynie jest fajna atmosfera.

I.M.: Życzę nam awansu do strefy medalowej. To będzie trudne, ale przy pełnej mobilizacji mamy szansę. Poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko, ale tak chciał los. Wierzę, że naszym siatkarzom pomogą kibice. Szans upatrywałbym w meczu z Rosją, którzy mają sporo problemów zdrowotnych.

4. Kto zagra w finale?

A.N.: Polska - Brazylia. Ci drudzy grają najstabilniej ze wszystkich drużyn, ale trzeba zaznaczyć, że są słabsi niż na igrzyskach olimpijskich przed dwoma laty.

W.W.: Polska - Brazylia. Muszę być optymistą, mamy mistrzostwa u siebie więc nie mamy innego wyjścia. Ale moim zdaniem to są najtrudniejsze mistrzostwa świata w historii.

A.Ś.: Wydaje mi się, że w finale zagrają dwie drużyny z naszej grupy.

E.S.: Nie podejmuję się wytypowania bo to bardzo trudne zadanie.

Z.Z.: Polska - Brazylia. Już we wtorek będzie przedwczesny finał, ale myślę, że może się jeszcze powtórzyć.

I.M.: Prawdopodobnie w finale będzie Brazylia. A kto drugi? Być może będzie to Polska, ale nie potrafię tego jednoznacznie określić.

rozmawiał Bartosz Orłowski, polskieradio.pl

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!