Nauka

Grunwald: Archeolodzy poszukają uzbrojenia Jagiełły

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2014 00:00
Czy w drodze na Grunwald w 1410 roku wojska króla Jagiełły mogły pozostawić elementy uzbrojenia - na to pytanie odpowiedzi będą szukać archeolodzy. Jesienią rozpoczną przeszukiwania dwóch jezior Lubień i Gardyny.

Dr Sławomir Moćkun z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem zapowiada, że badanie jezior będzie częścią dużych poszukiwań archeologicznych w okolicach Grunwaldu prowadzić będą wraz z polskimi archeologami, norwescy i duńscy badacze specjalizujący się w poszukiwaniach detektorami.

Badania archeologiczne mają objąć gród krzyżacki w Gardynach, który został spalony przez wojska króla Władysława Jagiełły w drodze z Dąbrówna na Grunwald oraz dwa pobliskie jeziora.

- Akweny będą przeczesywane za pomocą elektromagnesu. Będzie on spuszczony do wody i ciągnięty po dnie - mówi dr Moćkun. - Liczymy, że uda się znaleźć coś ciekawego, przy postojach zbrojnym mogło coś wpaść do wody, albo mogło zostać zatopione przez Krzyżaków.

W latach 60. wojskowi płetwonurkowie przeczesywali jeziora, ale nic interesującego wówczas nie znaleźli. Jednak od tamtego czasu metody poszukiwawcze się zmieniły.  Jak przypomina dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem dr Szymon Drej zanim wojska króla Jagiełły dotarły pod Grunwald, przechodziły przez Lidzbark Welski, by 13 lipca dotrzeć pod Dąbrówno, które zdobyły po krótkim oblężeniu.

Poszukiwania w grodzisku krzyżackim w Gardynach oraz przeczesywanie dwóch jezior będzie częścią jesiennych badań archeologicznych prowadzonych z udziałem Polaków, Duńczyków, Norwegów i Litwinów. Mają one dać odpowiedź na pytania, gdzie dokładnie rozegrała się grunwaldzka bitwa i czy jest szansa na odnalezienie grobów poległych pod Grunwaldem rycerzy.

(ew/PAP-Nauka w Polsce)

Zobacz więcej na temat: NAUKA archeologia