Nauka

Noc spadających gwiazd. Tłumy w astrobazie w Radomiu na obserwacji perseidów

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2016 13:29
Ok. 300 osób odwiedziło w dwie minione noce radomską astrobazę. Wszyscy mieli nadzieję zobaczyć perseidy, czyli deszcz spadających gwiazd.
Audio
  • Tłumy w radomskiej astrobazie. Relacja Anny Orzeł (IAR)
Noc spadających gwiazd. Tłumy w astrobazie w Radomiu na obserwacji perseidów
Foto: PAP/Łukasz Ogrodowczyk

Co roku perseidy oglądać można przez pięć tygodni, od połowy lipca niemal do końca sierpnia. W nocy z czwartku na piątek i z piątku na sobotę miała nastąpić kulminacja zjawiska.

Mimo że wyłączono miejskie oświetlenia, obserwacje utrudniało zachmurzone niebo.

- Niestety, plany astronomów-amatorów pokrzyżowała pogoda, ale i tak zainteresowanie było duże - powiedział Marek Lipiec z radomskiej astrobazy.

Dla wielu osób perseidy były tylko pretekstem, by przyjść i obejrzeć obiekt, który powstał w ramach budżetu obywatelskiego. Budowa i wyposażenie radomskiej astrobazy kosztowały prawie 700 tys. zł.

Planetarium i obserwatorium jest wizytówką Radomia, stanowi centrum edukacyjne i atrakcję turystyczną.

Obiekt z kopułą obserwacyjną został wyposażony mi.in. w wysokiej klasy 14-calowy teleskop.

Z myślą o młodych użytkownikach astrobazy i ich nauczycielach utworzono salę lekcyjną, w której - przy pomocy multimediów - można analizować i omawiać wyniki przeprowadzonych obserwacji.

Poza tym do dyspozycji odwiedzających są też teleskop słoneczny, specjalne filtry i kamera do robienia astrofotografii.

IAR, kk