Nauka

Serce z żelaza

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2010 11:15
Polscy naukowcy udowodnili, że odpowiednio dawkowane żelazo polepsza samopoczucie pacjentów z ostrą niewydolnością serca.

Niedobory żelaza są częste u pacjentów z przewlekłą niewydolnością serca, a uzupełniając je można znacznie poprawić stan chorego i jego odporność na wysiłek - wykazali polscy naukowcy pod kierunkiem prof. Piotra Ponikowskiego z 4. Szpitala Wojskowego oraz Akademii Medycznej we Wrocławiu.

Wyniki swoich badań zaprezentowali na kongresie Europejskiego Towarzystwa Kariologicznego (ESC), który odbywa się w Sztokholmie. Spotkały się one z dużym zainteresowaniem uczestników konferencji. Jak przypomniał prof. Ponikowski na sesji naukowej, u ludzi żelazo jest kluczowym mikroelementem dla wzrostu. Jest też niezbędne do przeżycia. Reguluje szereg ważnych dla organizmu procesów, jak oddychanie komórkowe, transport tlenu, procesy utleniania w mięśniach szkieletowych i mięśniu sercowym, produkcję czerwonych krwinek oraz działanie enzymów uczestniczących w syntezie DNA i RNA.

Niedobory żelaza są bardzo częste i dotyczą ponad jednej trzeciej ogólnej populacji. Do niedawna kardiolodzy nie interesowali się zbytnio wpływem niedoborów tego pierwiastka na stan pacjentów z przewlekłą niewydolnością serca. O niewydolności serca mówimy wówczas, gdy z powodu uszkodzenia nie jest ono w stanie zapewnić prawidłowego przepływu krwi, adekwatnego do potrzeb organizmu. Schorzenie to znacznie upośledza wydolność fizyczną i może sprawić, że chory ma problemy z wykonywaniem nawet podstawowych czynności. W najbardziej zaawansowanym stadium prowadzi do duszności w spoczynku. Według prof. Ponikowskiego, śmiertelność z powodu niewydolności serca jest bardzo duża - większa niż w niektórych chorobach nowotworowych. W Polsce na niewydolność serca cierpi kilka milionów osób.

Kilka lat temu prof. Ponikowski i jego współpracownicy na podstawie danych dostępnych w literaturze naukowej doszli do wniosku, że u znaczącej części chorych z niewydolnością serca może występować niedobór żelaza. Zaburzenie to kojarzy się tradycyjnie z anemią, ale polscy badacze dowiedli, że niedobory żelaza występują też u 35 proc. pacjentów bez anemii. - Jest to tzw. niedobór czynnościowy, który polega na tym, że żelazo jest magazynowane w organizmie, ale nie jest dostatecznie uwalniane wtedy, gdy zachodzi potrzeba - powiedział prof. Ponikowski. Żelazo jest w organizmie gromadzone w różnych miejscach, m.in. w wątrobie, mięśniach, szpiku kostnym.

Serce
Serce

Kardiolog i jego zespół przeprowadzili najpierw badania, które miały sprawdzić, czy podawanie żelaza pacjentom z przewlekłą niewydolnością serca w stadium umiarkowanym lub ciężkim oraz z niedoborami tego pierwiastka (w większości czynnościowymi) poprawi ich stan i samopoczucie. Jak zaznaczył prof. Ponikowski, bardzo ważne było precyzyjne ustalenie kryteriów niedoboru żelaza, bo nadmiar tego pierwiastka jest niebezpieczny - przyczynia się do produkcji wolnych rodników, nasilenia procesów utleniania i na przykład uszkodzenia śródbłonka (komórek wyściełających od wewnątrz naczynia krwionośne).

W badaniu FAIR-HF udział wzięło 459 pacjentów. Przez pół roku połowie z nich podawano dożylnie żelazo (w kompleksie z karboksymaltozą) - początkowo raz na tydzień, a później raz na miesiąc, podczas gdy druga połowa otrzymywała placebo. Ani chorzy, ani lekarze nie wiedzieli, kto co otrzymuje. - Zastosowaliśmy w tym celu czarne strzykawki, bo żelazo ma taki kolor, że każdy by się od razu zorientował - wyjaśnił kardiolog.

U pacjentów, którym podawano żelazo poprawiły się samopoczucie i stan kliniczny - oceniany zarówno przez chorego, jak i lekarza. Poprawiła się też jakość życia oraz tolerancja wysiłku fizycznego sprawdzana w trakcie 6 minutowego marszu. Pierwsze korzyści z terapii zaobserwowano już po 4 tygodniach.
Naukowcy opublikowali wyniki swoich badań w najlepszym piśmie medycznym, tj. w "New England Journal of Medicine" w 2009 r.

Drugie badania zespołu prof. Ponikowskiego prowadzone we współpracy z prof. Lechem Polońskim ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu polegały na sprawdzeniu częstości występowania niedoborów żelaza wśród chorych z przewlekłą niewydolnością serca oraz ich wpływu na tolerancję wysiłku fizycznego, jakość życia oraz na ryzyko zgonu. - Okazało się, że zjawisko to jest częstsze niż byśmy się spodziewali i dotyczy ok. 40 proc. pacjentów z tej grupy. Jeśli występuje u nich anemia to odsetek ten wynosi 60 proc., a jeśli jej brak - 35 proc. - powiedział prof. Ponikowski. Praca na ten temat ukazała się w 2010 r. w piśmie "European Heart Journal".

Z danych przedstawionych przez kardiologa na kongresie ESC wynika, że niedobór żelaza u chorych z przewlekłą niewydolnością serca był silnie związany z gorszą tolerancją wysiłku fizycznego, żelazo wpływa bowiem m.in. na siłę mięśni oraz z gorszą jakością życia - tylko mały odsetek chorych z niedoborami żelaza nie miał depresji. Był też wskaźnikiem ryzyka zgonu lub konieczności przeszczepu serca w ciągu kolejnych 3 lat. - My nie badaliśmy wpływu podawania żelaza na ryzyko zgonu czy przeszczepu, bo musielibyśmy mieć znacznie większą grupę pacjentów - co najmniej kilka tysięcy - a na to nie mamy pieniędzy - powiedział specjalista.

Teraz naukowcy przygotowują się do badań, które pozwolą im lepiej zrozumieć mechanizmy związane z czynnościowym niedoborem żelaza.

Czytaj także

Zalety siesty

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2007 12:22
Popołudniowa drzemka chroni przed zawałem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kilka filiżanek kawy dziennie dobrze wpływa na serce

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2010 15:18
Badania kardiologów z Kalifornii wskazują, że seria kilku filiżanek kway może mieć zbawienny wpływ na serce. Naukowcy zbadali ponad 100 tysięcy osób.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Słodkie napoje zrujnowały zdrowie tysiącom ludzi

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2010 19:12
Dziesiątki tysięcy przypadków cukrzycy i chorób serca oraz setki milionów dolarów wydanych na opiekę zdrowotną - oto do czego zdaniem amerykańskich naukowców prowadzi picie słodkich napojów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Dobre tłuszcze" ochronią serce przed chorobami

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2010 07:48
Zastąpienie tłuszczów nasyconych wielonienasyconymi może zmniejszyć ryzyko chorób serca średnio o 20 procent. To wyniki badań zespołu naukowców z Harvard Medical School.
rozwiń zwiń