Nauka

Rosetta kończy misję. "Próbujemy wydusić z niej tyle, ile to tylko możliwe"

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2016 16:48
Sonda Rosetta zakończy swoją misję 30 września, wykonując kontrolowane zejście na powierzchnię komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko - poinformowała Europejska Agencja Kosmiczna.
Artystyczna wizja sondy Rosetta
Artystyczna wizja sondy RosettaFoto: DLR/Wikimedia Commons/CC

Misja Rosetty ruszyła w 2004 roku. W jej trakcie sonda kosmiczna wykonała obserwacje dwóch mijanych w bliskiej odległości planetoid, Šteins i Lutetia oraz dokonała przelotu obok Marsa i trzykrotnych przelotów obok Ziemi.

W sierpniu 2014 roku dotarła do swojego celu, w pobliże komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko i weszła na orbitę wokół jej jądra. Z pokładu sondy został uwolniony lądownik Philae, który po raz pierwszy w historii wylądował na powierzchni komety.

"Mamy przed sobą wiele lat pracy"

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) ogłosiła na swojej stronie, że misja Rosetty dobiegnie końca 30 września. Po konsultacjach z naukowcami odpowiedzialnymi za sondę ESA zdecydowała, że Rosetta dołączy do swojego lądownika Philae i również osiądzie na komecie.

Sonda coraz bardziej oddala się od Słońca i Ziemi (obecnie zmierza w kierunku orbity Jowisza). Dociera do niej coraz mniej promieni słońca i są coraz większe problemy z wykorzystaniem energii słonecznej, niezbędnej do działania sondy i jej instrumentów.

Ze wzrostem dystansu osłabia się też łączność i możliwość przekazywania na Ziemię danych.

Trajektorię sondy operatorzy zaczną zmieniać już w sierpniu. Pod koniec misji sonda wykona obieg po serii eliptycznych orbit, co pozwoli ją stopniowo sprowadzić coraz bliżej powierzchni komety.

Kiedy tylko sonda zetknie się z powierzchnią komety, przerwana zostanie łączność. Wtedy też skończy się możliwość dalszego wykorzystywania Rosetty.

W trakcie schodzenia na kometę i ostatnich godzin życia Rosetta będzie mogła wykonać wiele niepowtarzalnych pomiarów, m.in. zdjęcia w bardzo wysokiej rozdzielczości.

- Próbujemy wydusić z niej tyle obserwacji, ile to tylko możliwe, nim zabraknie nam energii słonecznej - powiedział zaangażowany w misję ESA Rosetta Matt Taylor.

- 30 września będzie oznaczał koniec pracy sondy, a jednocześnie początek fazy, w której naukowcy skupią swoją uwagę całkowicie na aspekcie naukowym misji. Mamy przed sobą wiele lat pracy, będziemy skrupulatnie analizować uzyskane w jej trakcie dane - dodał.

***

Sonda Rosetta wykonuje badania materii kometarnej i obserwacje zmian aktywności komety podczas zbliżania się jej do peryhelium. Jej misja ma pomóc lepiej poznać pochodzenie komet, powiązania pomiędzy materią kometarną i międzygwiazdową oraz ich znaczenie dla powstania Układu Słonecznego.

PAP, kk

Zobacz więcej na temat: Europa kosmos NAUKA
Czytaj także

Czy można "wyprodukować" atmosferę na Marsie?

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2016 10:30
W ciągu kilkudziesięciu lat człowiekowi udało się zmienić skład atmosfery na Ziemi. Czy jest możliwe, że uda się nam stworzyć warunki do życia na Marsie?
rozwiń zwiń