Po pięciu latach od startu z Ziemi amerykańska sonda Juno wejdzie we wtorek nad ranem, ok. godz. 5 czasu polskiego, na orbitę
Jowisza.
Celem misji jest zrozumienie powstania i ewolucji Jowisza, poszukiwanie gęstego jądra tej planety, stworzenie mapy pola magnetycznego, a także pomiary ilości wody i amoniaku w atmosferze.
Wraz z rozłożonymi ogniwami słonecznymi Juno ma wielkość boiska do koszykówki. Jest to pierwsza napędzana energią słoneczną sonda wysłana w kierunku Jowisza. Może rozwijać prędkość przekraczającą 250 tysięcy kilometrów na godzinę.
Zdaniem jednego z szefów misji, Scotta Boltona z NASA, manewr wejścia na orbitę jest bardzo ważny.
- Dlatego, że zmieniamy tor lotu z orbity okołosłonecznej na orbitę wokół Jowisza. Jeśli nie weszlibyśmy na orbitę Jowisza, nie moglibyśmy dokonać tych pomiarów, na których nam zależy - wskazał.
Badania sondy Juno potrwają półtora roku.
IAR, kk