Nauka

Pierwszą supernową w roku 2017 odkryli miłośnicy astronomii z Polski

Ostatnia aktualizacja: 07.01.2017 19:32
1 stycznia Grzegorz Duszanowicz i Michał Żołnowski uruchomili swój automatyczny teleskop w prywatnym obserwatorium Ratinga we Włoszech. Teleskop wykonał serię zdjęć. Supernową udało się dostrzec na ostatnim z nich.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: ESA/Hubble

Wybuch supernowej dostrzeżono w galaktyce UGC 10104 w gwiazdozbiorze Korony Północnej. Supernowa ma jasność 17,4 magnitudo (magnitudo to liczba określająca jasność obiektu na nocnym niebie. Im niższa jego wartość, tym lepiej. Na przykład Wenus, gdy jest najjaśniejsza ma mniej więcej minus 4,4 magnitudo, a Księżyc w pełni ma minus 12,7).

Czytaj więcej:
nauka 1200 free
Nauka w portalu PolskieRadio.pl

Supernowa otrzymała oznaczenie AT 2017A. Gdy zostanie ustalony jej typ można ją będzie określać także mianem SN 2017A. Jest to zgodne z regułą stosowaną przez Międzynarodową Unię Astronomiczną - supernowe odkrywane w danym roku oznaczane są liczbą roku oraz kolejnymi literami alfabetu (lub kombinacjami dwóch liter, jeśli zabraknie pojedynczych znaków w alfabecie).

Odkrywcami supernowej są Grzegorz Duszanowicz i Michał Żołnowski. - Bardzo cieszymy się z naszego odkrycia. To spory wysiłek związany nie tylko z samymi, wymagającymi benedyktyńskiej cierpliwości poszukiwaniami, ale również związany z utrzymaniem w sprawności technicznej zdalnego obserwatorium - powiedział Żołnowski 

- Każda z obserwacji poprzedzona jest starannym zaplanowaniem, w jakiej części nieba prowadzone będą poszukiwania. Często nasze poszukiwania to pewien wyścig, zwłaszcza z zespołami japońskimi, które korzystają z tego przywileju, że noc nadchodzi u nich o kilka godzin wcześniej i wcześniej mogą zauważyć nowy obiekt na swoim niebie - wskazał.

Odkrycie jest efektem żmudnych obserwacji. Trzeba systematycznie wykonywać zdjęcia wielu galaktyk, a następnie porównywać ich obrazy ze starszymi fotografiami z archiwum. Jeśli w danej galaktyce uda się dostrzec jasną gwiazdę, której wcześniej tam nie było - najprawdopodobniej mamy do czynienia z wybuchem supernowej.

Zdecydowana większość odkryć supernowych jest dokonywana współcześnie przy użyciu automatycznych teleskopów fotografujących rożne obszary nieba.

***

Do Michała Żołnowskiego należy obserwatorium Ratinga w północnych Włoszech, w którym razem z Michałem Kusiakiem (studentem astronomii na Uniwersytecie Jagiellońskim) odkrył kilkadziesiąt planetoid. Posiada też prywatne obserwatorium w Chile - w roku 2015 czteroosobowemu zespołowi Polaków udało się tam odkryć kometę.

Z kolei Grzegorz Duszanowicz na co dzień mieszka w Szwecji w miejscowości Akersberga. Do tej pory odkrył już 10 supernowych. Natomiast zespół Żołnowski-Duszanowicz ma na swoim koncie trzy odkrycia supernowych.

PAP Nauka w Polsce, kk

Zobacz więcej na temat: NAUKA astronomia
Czytaj także

Ukryte (odkryte) tajemnice obłoków Oriona

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2017 20:37
To spektakularne zdjęcie obłoku molekularnego Orion A, najbliższej znanej, masywnej fabryki gwiazd, położonej ok. 1450 lat świetlnych od Ziemi zostało wykonane przy pomocy teleskopu VISTA.
rozwiń zwiń