Do tej pory gigantyczny teleskop nosił nazwę European Extremely Large Telescope (E-ELT).
Od niedawno zaczęto stosować skróconą wersję nazwy w formie Extremely Large Telescope (ELT), co zostało oficjalnie potwierdzone w poniedziałek w oświadczeniu wydanym przez dyrektora generalnego ESO, prof. Tima de Zeeuwa.
Nauka w portalu PolskieRadio.pl
Dyrektor wyjaśnił, że nazwa E-ELT była traktowana jako tymczasowa i wobec rozpoczęcia niedawno istotnych etapów konstrukcji teleskopu, zdecydowano o jej skróceniu do formy ELT.
Nowa wersja nazwy, poza krótszą formą, ma lepiej odzwierciedlać rosnącą liczbę międzynarodowych partnerów ESO, zarówno wśród krajów, jak i wśród przedsiębiorstw, które są zaangażowane w projekt.
W oświadczeniu wskazano, że starsze materiały nadal mogą opisywać teleskop starym określeniem - E-ELT, ale we wszystkich nowych i przyszłych komunikatach i materiałach informacyjnych będzie stosowana forma ELT.
W tłumaczeniu na język polski nazwa teleskopu będzie zatem brzmieć: Ekstremalnie Wielki Teleskop.
Według planów ELT ma być największym teleskopem optycznym/podczerwonym na świecie. Jego zwierciadło główne będzie mieć średnicę prawie 40 m (dla porównania: największe aktualnie działające teleskopy optyczne mają zwierciadła główne o rozmiarach ok. 10 m).
Obecnie trwają kolejne etapy jego budowy. Niedawno rozpoczęto budowę kopuły i głównej struktury teleskopu oraz podpisano kontrakt na wykonane zwierciadła głównego. W projekt ELT zaangażowana jest także Polska.
Teleskop ELT ma uzyskać pierwsze światło w 2024 roku. Projekt ma budżet przekraczający miliard euro.
PAP Nauka w Polsce, kk