W zeszłym roku słynny producent klocków spotkał się z krytyką ze względu na fakt, że większość jego figurek to panowie. Cóż było robić: na rynek wchodzi figurka kobiety.
Profesor C. Bodin jest pierwszą przedstawicielką płci pięknej w laboratoriach chemicznych Lego. Nie jest jednak pierwszą kobietą Lego w ogóle: w zestawach klocków była już bowiem pani doktor i astronautka. Jak na razie jednak wciąż przewagę mają panowie. Jak wyliczył "Scientific American", proporcja ta wynosi 4:1.
Oczywiście decyzja Lego już spotkała się z akceptacją środowisk gender. Jak można było przypuszczać, przedstawiciele tej ideologii uważają, że prof. Bodin to krok w dobrym kierunku. - Ważne, aby dziewczynki zobaczyły, że kobiety mogą spełniać wiele funkcji - komentuje Megan Perryman z brytyjskiej organizacji Let Toys Be Toys.
- To dobry krok, bo pokazuje kobietę robiąca karierę w laboratorium i nie dokonuje genderowej stereotypizacji, np. ubierając figurkę w róż - mówi z kolei Elizabeth Sweet z University of California.
Zaskakujące, że jedna figurka może wywołać tyle emocji...
(ew/LiveScience)