– Dzisiaj mając pomysł, nie jesteśmy ograniczani ogromnymi kosztami wdrażania nowego projektu do produkcji (...) Mówimy tu o przemysłowym wdrażaniu produktu do produkcji bądź tworzeniu. Tutaj, co sobie wymyślimy, w zasadzie możemy wydrukować – tłumaczy zalety druku 3D Michał Wojnarski z firmy Rapid Crafting.
Druk 3D to ogromne możliwości produkcji różnego rodzaju materiałów. Jednak zdaniem Wojnarskiego, polscy przedsiębiorcy nie docenili jeszcze tej technologii. – Jeżeli chodzi o produkcję to jest ogromna asymetria między podażą a popytem, bo Polska jest znaczącym producentem – mówi o druku 3D Wojnarski – ale, jak dodaje, większość produktów wykonanych za pomocą tej technologii przez polskie firmy sprzedawanych jest za granicę.
Póki co zainteresowanie niewielkie
Jak przyznaje Wojnarski, jego firma spodziewała się większego zainteresowania odbiorców drukiem 3D. Jak przewiduje jednak, czeka nas ogromny wzrost tego rynku, bo na razie mało osób zdaje sobie sprawę z możliwości druku 3D i tego, do czego można go wykorzystać.
W chwili obecnej, zdaniem Wojnarskiego, jesteśmy bardziej aktywni w tworzeniu technologii druku 3D niż w jej wykorzystywaniu.
Dużego zainteresowania drukiem 3D wśród polskich firm jeszcze nie ma, ale prognozy na najbliższe lata są optymistyczne. – Z tego, co my widzimy, to wzrosty są bardzo duże. Sam rynek 3D ma rosnąć 45 proc. rok do roku do 2020 roku – mówi Wojnarski.
Jedną z największych korzyści tej nowej technologii, zwanej też technologią XXI wieku, jest oszczędność czasu, a co się z tym wiążę – także pieniędzy.
– Skracamy okres przygotowania produktu bądź zweryfikowania jakiegoś projektu i jego założeń z tygodni do dni, a czasem i godzin, jeżeli sami mamy drukarkę – przekonuje do korzyści druku 3D Wojnarski. A to niesie za sobą oszczędności.
Koszt drukarki 3D to około 5 tys. zł
Sama technologia 3D wydaje się nie być tania – dodaje Wojnarski – ale firmy dużo tracą przez niewiedzę o druku 3D i będą coraz więcej z niego korzystać – podsumowuje.
Eksperci nie mają wątpliwości, że druk 3D jest naszą przyszłością i że już dziś warto zainteresować się tą technologią, bo pracy, chociażby dla osób zajmujących się modelowaniem, z pewnością nie zabraknie.
Dominik Olędzki, aw
