Mamy wyobrażenia, że piloci i stewardesy poznają kawał świata, bo mają możliwość zwiedzać, niejako przy okazji, miejsca, do których lecą. Czy rzeczywiście tak jest?
Bolesław Radomski opowiada o tym, jak wygląda organizacja pracy pilota. Nierzadko potrafi mierzyć się on z dwunastogodzinnym dniem pracy. W tym czasie wykonuje zwykle dwa rejsy. Niestety na miejsca docelowe patrzy z nieba i – już po lądowaniu – z lotniska. Następnie rusza w drogę powrotną. – Czwarty odcinek jest już męczący, bo lecimy niedotlenieni, zmęczeni, co nie oznacza, że zasypiamy i nie wiemy, co się dzieje – mówi pilot.
Kiedy pilot może zamienić się w turystę? Czy w każdym miejscu, do którego leci? Po co pilotowi otwarte okienko w kokpicie?
Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Tytuł audycji: Terminal trzeci
Autor: Jan Niebudek
Data emisji: 27.05.2017
Godzina emisji: 8.47
czaj/ei