Kultura

Międzynarodowy Dzień Tłumacza. "Tłumacz jest jak szyba"

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2014 15:10
To zawód często niedoceniany, pomijany w recenzjach... A tymczasem tłumacze miesiącami i latami pracują nad przekładem książki i to w ogromnej mierze dzięki ich pracy czytelnik może się cieszyć pięknem literatury obcojęzycznej w swoim rodzimym języku. 30 września obchodzimy Międzynarodowy Dzień Tłumacza.
Audio
  • Międzynarodowy Dzień Tłumacza. "Tłumacz jest jak szyba" (Do południa/Trójka)
Międzynarodowy Dzień Tłumacza. Tłumacz jest jak szyba
Foto: East News/Glow Images

Święto tłumaczy to doskonała okazja do tego, by porozmawiać o wyjątkowej książce, w której każdy z dwudziestu jeden rozdziałów został przetłumaczony przez innego tłumacza. Książka "Anglicy na pokładzie" autorstwa brytyjskiego pisarza Matthew Kneale'a. Jak mówi Jan Niebudek, tematem powieści jest droga, przygoda i współczesne spojrzenie na kwestię wielkich odkryć kolonializmu. Akcja w dużej mierze toczy się na Tasmanii i pokazuje drugą, brzydszą stronę kolonizacji.

Okładka
Okładka książki "Anglicy na pokładzie", fot. mat. pras.

Książka powstała w roku 2000 i jest nawiązaniem do XIX- wiecznej powieści marynistycznej. Była jedną z faworytek do najważniejszej brytyjskiej nagrody literackiej Bookera. - Autor świadomie wprowadził w tej powieści dwudziestu jeden narratorów, którzy często mówią bardzo odmiennym stylem. Ustaliliśmy z autorem, że każdego z tych narratorów przetłumaczy inna osoba. Chcieliśmy pokazać czytelnikom, jak ogromny wpływ na jakość i ducha tekstu ma tłumacz - wyjaśnia Michał Alenowicz, szef wydawnictwa "Wiatr od Morza".

Jaka była reakcja autora na pomysł Polaków? Matthew Neale nie okazał cienia wątpliwości w kwestii nowatorskiej idei. Powiedział, że w stu procentach ją popiera. Dla większości członków zespołu tłumaczy praca przy tekście była debiutem, który bardzo sobie cenią.

- Dobry tłumacz jest jak szyba. Jeśli przekład jest dobry, nie budzi żadnych kontrowersji, to tłumacz jest niedostrzegany. W recenzjach krytycy zachwycają się pięknym językiem pisarza, ale nie wspominają o tym, że poznajemy ten język dzięki danemu tłumaczowi. Książkę tłumacz pisze de facto od nowa - uważa Krzysztof Filip Rudolf, tłumacz.

A w jaki sposób książka w oryginale, "English Passengers", trafiła w ręce Krzysztofa Filipa Rudolfa i Michała Alenowicza? Nigdy by się Państwo nie domyślili... Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z pomysłodawcami, którą przeprowadził Jan Niebudek. Tam z pewnością znajdą Państwo odpowiedź na powyższe pytanie.

"Do południa" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku od godz. 9.05 do 12.00.

Audycję poprowadził Michał Nogaś.

(fbi/mp)

A oto lista osób, które wygrały książkę "Anglicy na pokładzie":

Pani Urszula (Warszawa)

Pan Maciej  (Czarny Dunajec)

Pani Alicja (Kobior)

Pani Agnieszka (Aleksandrow Kujawski)

Pani Bogumila (Częstochowa)

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Nowa książka Alice Munro: proza wyciszona, kameralna

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2014 17:00
W Polsce wychodzi właśnie zbiór opowiadań ostatniej laureatki Literackiej Nagrody Nobla Alice Munro. Książka pt. "Odcienie miłości" ukazuje się 11 września z Trójkowym Znakiem Jakości.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Zwrotnik Ukraina": opowieść o strachu, euforii, rozpaczy i nadziei

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2014 14:20
Zbiór esejów pod redakcją Jurija Andruchowicza to zapis tego, co w ciągu ostatnich kilku miesięcy wydarzyło się na kijowskim Majdanie. - Ta książka to świadectwo i dlatego nie tyle warto, co należy po nią sięgnąć - mówi Michał Nogaś.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Zapomniane słowa", czyli fluja, skucha i hecny...

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2014 15:00
Niektóre słowa żyją wiecznie, niektóre giną śmiercią nagłą i niewyjaśnioną, jedne wstydliwie wychodzą z mody, drugie wspominamy z nostalgią. "Zapomniane słowa" pod red. Magdaleny Budzińskiej to słowniczek wyrażeń mało znanych, niemodnych i wyrzuconych z pamięci. To także wielobarwny zbiór osobistych skojarzeń i anegdot znanych pisarzy, naukowców i artystów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Z najwyższej półki": jaki jest "Wschód" Stasiuka?

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2014 16:54
- Byłem szczęśliwym dzieckiem, w domu nie mówiło się o polityce, więc w mojej świadomości zagrożenie Wschodem, ze Wschodu nie istniało - mówi pisarz w dniu premiery swojej nowej książki. Specjalne wydanie programu powstało w jego domu w Wołowcu.
rozwiń zwiń