Kultura

I odpuść nam nasze…

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2015 07:00
W październiku 1991 Polskę obiegła tragiczna wiadomość. Andrzej Zaucha, popularny piosenkarz i muzyk, zginął zastrzelony pod krakowskim Teatrem STU.
Audio
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz.1
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 2
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 3
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 4
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 5
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 6
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 7
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 8
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 9.
  • Janusz Leon Wiśniewski "I odpuść nam nasze…", czyta Paweł Królikowski cz. 10.

Jego towarzyszka umiera w chwilę potem w karetce pogotowia.

Zabójstwo polskiego muzyka jazzowego stało się inspiracją do stworzenia opowieści o miłości, rozpaczy i zazdrości. Historii o tym, jak miłość może doprowadzić do zbrodni. Książka Janusza Leona Wiśniewskiego "I odpuść nam nasze…", to opowieść, jak silne mogą być emocje i do czego może się posunąć zraniony człowiek.

***

(wyd. Od deski do deski/tj)

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Janusz Leon Wiśniewski: nie chciałem wybielać mordercy

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2015 17:30
- Bohater mojej książki przeżył zdradę pewnych ideałów. Zdradziła go nie tylko żona, ale i przyjaciel. Opisuję ohydę tej zbrodni, ale staram się wyjaśnić dlaczego do tej ohydy doszło – mówi autor książki "I odpuść nam nasze…".
rozwiń zwiń