Szczygieł: Może lepiej znam Czechów, niż Polaków

Mariusz Szczygieł, czołowy polski czechofil, wydaje właśnie książkę "Laska nebeska" i dyskretnie przygląda się pierwszej, teatralnej adaptacji swojego reportażu.

Foto: Fot. Frantisek Dostal

- Czesi twierdzą, że ja im ciągle mówię coś nowego. Oni mnie pytają o różne rzeczy - opowiada Mariusz Szczygieł w "Radiowym Domu Kultury" - Bardzo im się podoba, że ja istnieję, ale ja nie odpowiadam im na wszystkie pytania. Odpowiadam tylko tam, gdzie mogę odpowiedzieć.

W Trójce pisarz i reporter zdradzał Michałowi Nogasiowi dlaczego nie lubi panów pod sześćdziesiątkę, czym wsławił się mąż Heleny Vondrackovej i dlaczego "napisy klozetowe" mogą być wspaniałą literaturą. A to w związku z jego nowym, oczywiście "czeskim" zbiorem felietonów "Laska nebeska".

17 tekstów inspirowanych jest 17 czeskimi książkami. Czasami dla Szczygła inspirujące było jedno zdanie, czasami postać autora, a czasami film, który na podstawie powieści nakręcono.

-  To są wycieczki z literatury do życia, bo zawsze jednak ten reporter we mnie tkwi - zaznacza. Jednak teatralnym próbom pierwszego przedstawienia na podstawie swojej książki, Szczygieł przygląda się z pewnym onieśmieleniem.

- Jak najmniej wtrącam się do tego przedstawienia, zostawiam wolną rękę reżyserkom. Ja nie jestem człowiekiem teatru, ja umiem napisać reportaż, czasami reporterską książkę - tak mówi o realizowanym w stołecznym Teatrze Studio spektaklu "Zrób sobie raj". - Byłem niedawno na próbie tego przedstawienia 40 minut. Ja widziałem, że aktorzy są spięci, bo przyszedł autor.

Warszawskie przedstawienie odbywa się pod patronatem Trójki. Teatr Studio wielkimi krokami zbliża się do premiery, a Teatr Ludowy z Nowej Huty bierze na warsztat "Niedziela, która zdarzyła się w środę". - Chcą całą tę książkę przedstawić jako taki fresk przechodzenia z komunizmu do kapitalizmu. Zgodziłem się, to jest komplement dla autora, jeśli ktoś chce jego prace wystawiać. To jest szczęście. Ja się w domu przy biurku męczyłem nad tym reportażem i nagle to zabrzmi ze sceny. Może na premierze poczuję, że nagle ktoś też mnie odsłania, nie tylko moich bohaterów. Ale zobaczymy.

"Radiowy Dom Kultury" na antenie Trójki w każdą sobotę tuż po 12.

usc